Jestem świeżo po filmie i powiem tylko tyle: wow. Aż trudno uwierzyć że film jest z 1974. Współczesne "horrory" i "gore" wypadają słabo przy teksańskiej. Tylko nie wiem dlaczego po wyrzuceniu z samochodu autostopowicza kierowca nie przyspiesza od razu tylko jakby dawał mu możliwość namalowania czegoś krwią na furgonetce, no i dlaczego kierowca ciężarówki z bydłem bo wciągnięciu Sally do środka nie odjechał tylko wyszli z drugiej strony i bawili się z Leatherface'm. Dziadek mistrz ;)