Nowa fala krytyki filmowej, już niedługo filmy z lat 80tych, 70tych i starsze będą tylko w skansenach. Bo to CGI nie ma, bo zdjęcia zbyt przejrzyste i bez filtrów oczopląsów, bo nic nie wyskakuje znienacka ( nie ma czego się bać!). Najlepiej każdy stary film spalić i nakręcić rimejk.
O tak! Czego się tu bać? Toż to nuda i gniot. Po co to wogóle kręcili? Idę na Iron Mana 3... A co do rimejków - trza w końcu na czymś bić kaskę, nie? Kolejny "Maniac", kolejne "Martwe zło" albo "Coś"... Przemilczmy kolego.
Sorry - ja też jestem stary, albo może za stary...ale z całym szacunkiem co (poza oczywistym, niepodważalnym wkładem w klasykę) można dostrzec w TCM 79 - po genialnym wstępie, ocierającej się o arcydzieło czołówce - CO, PYTAM SIĘ CO ??? otrzymujemy w sekwencjach końcowych ??? ciotę bijącą po glowie miotełką, debila ganiającego wrzeszczącą babkę po krzakach, dziadka zombie wampira ożywającego "po latach zasuszenia" i wreszcie w finale ttego samego debila pląsającego na tle zachodu słońca z piłą w ręce - co - pytam się raz jeszcze ma tu straszyć albo wywolywać nastrój grozy ??? Po seansie Omena, Lśnienia, Coś, Aliena, Księcia mroku - do dziś mam dreszcze na karku, pomimo że upłynęło kilkadziesiąt lat od mojego pierwszego seansu tych produkcji...
Na plus faktycznie można dodać klimat filmu. Ale nie każdy horror wyprodukowany w latach 60/70/80 jest klasykiem! Bo co, bo jest stary?
Zgadzam się, bardzo się zawiodłam, bo tyle słyszałam o tym filmie.
Znam wiele innych "starych" produkcji, które są o wieeele bardziej godne polecenia
Nie bądź taka ciekawska :) Film jest kultowy. Moja ocena jest wysoka (choć nie najwyższa), gdyż wtedy to było COŚ. Obejrzyj jeszcze raz i spójrz na to przez pryzmat czasu, poczuj to.
Klimat czuję i za to właśnie z mojej strony plus :) Zawsze z chęcią sięgam po kolejny film/horror z lat 70' ale niestety często się zawodzę. W tym przypadku niestety też..
Chyba, że mógłbyś mi polecić coś, co z pewnością mnie zainteresuje? :P