Alien, Lśnienie, Omen, Egzorcysta, Thing, Książę ciemności, Koszmar z Elm street, Dziecko Rosemary...nie zaś komedia o głupku z piłą i dziadku mumii/wampirze z młotkiem w ręce...
Jeżeli dla ciebie OBCY, COŚ czy DZIECKO ROSEMARY są prawdziwymi Horrorami to szczerze ci współczuje.
No akurat Obcy to horror pełną gębą - miałem przez kilka tygodni koszmary po tym jak jako bodajże ośmiolatek na początku lat osiemdziesiątych zaliczyłem seans w kinie...zaś Dziecko Rosemary, podobnie jak Omen to czysta klasyka horroru satanicznego
Akurat do "Omena" nic nie mam (oczywiście oryginalnej wersji z 1976r.) ponieważ jest to klasyk horroru tak samo jak wyżej przez ciebie wymieniony "Koszmar z ulicy wiązów"
W omenie są sceny przy których mogą przejść ciarki po plecach.
A co do "Obcego" czy "Coś" nie uważam tych filmów za dobre horrory ponieważ nie lubie Horrorów Science Fiction. Tego typu filmy mnie po prostu nudzą.
Lśnienie czy Egzorcysta - wiadomo że każdy zna te filmy ale wg mnie oba te filmy nie są straszne tylko przynudzające(chodź nie twierdze że są złe ponieważ są to Klasyki kina grozy)
Sam czasami lubie sobie oglądnąć stare dobre lekko kiczowate kino grozy z lat 70 czy 80, ale gdy chce się przestraszyć wybieram troche mocniejsze kino.
Oki..ja po prostu nie przepadam za oryginalną Teksańską masakrą (choć bardzo podobały mi się dwa remake'i) Oryginał był jak dla mnie zbyt groteskowy, sam Leatherface bardziej śmieszył niż straszył, zaś przysłowiowym gwoździem do trumny był dziadek mumia wampir, bo odarło film z resztek realizmu...Moja faktyczna ocena filmu waha sie pomiędzy 6 a 7, jedynkę wystawiłem z przekory po forumowych sporach z kilkoma fanatykami (jeti, bloodbane, THX cośtam), ktorzy z uporem maniaka wmawiali mi że film ten jest nie "klasyką horroru" - z czym sie w pełni zgadzam, lecz "arcydziełm światowej kinematografii niezależnie od gatunku" z czym z kolei zgodzić się nie mogę...Remake i prequel są w moim przekonaniu znacznie lepsze jako straszaki i oferują to czego nie dał oryginał, czyli tytułową masakrę i efekty gore.
Ależ owszem - należy zawsze bronić swoich poglądów - Pozdrawiam serdecznie i naprawdę szczerze - zapraszam do znajomych - czy jeden film (średniej jakości) musi psuć wzajemne relacje dwojga ludzi zakochanych w kinematografii - na której temat zawsze przecież można pogadać i popisać ????