Dyskutowanie czy "TCM" jest horrorem wszech czasów wydaje mi się bezcelowe - horrorem wszech czasów jest forum tego filmu. Tak przerażającym, że można stracić resztki wiary w ludzi. Trudno nawet obwinić kogoś za tą forumową "masakrę". Grupki fanów i antyfanów okładają się kijami, wbijają sobie szpilki i nie szczędzą innych uprzejmości. Generalnie lawina pyskówek na zasadzie "moja racja jest najmojsza" + potok obelg. I to w stosunku do filmu niezbyt popularnego, o niskiej ocenie. Dziecinada.
To ironiczne, że forum filmu mówiącego o ukrytych pokładach zła i przemocy w miejscu niepozornym, staje się polem do takich praktyk. Zakładam, że spora część "debatujących" to dorośli faceci, którzy co rano zakładają białe kołnierzyki i maszerują do biura. Za to wieczorem rozładowują negatywne emocje na forum "TCM". Tylko patrzeć, jak zaczną latać po osiedlu z piłą spalinową ;P
Nie zgodzę się z Tobą (tylko mi nie pisz że jestem kolejnym Williamem Fosterem) to co w ostatnim czasie dzieje się na tym forum jest efektem działalności pewnego trolla. Czemu uważasz że dyskusja na temat filmu jest bezcelowa? przecież to jest forum dyskusyjne! Przyjrzyj się dokładnie poszczególnym tematom, są prowadzone rozmowy z kulturą i argumentami, oraz oczywiście są też przepychanki z ludźmi którzy wypisują negatywne opinie w trzech zdaniach na krzyż. No ale na każdym forum filmu kultowego takie praktyki odchodzą.
Nie zrozumiałeś mnie. Stwierdziłem, że forum tego filmu - to jest horror wszech czasów (lub ewentualnie komedia wszech czasów) Dyskutować? Bardzo chętnie, ale jak to zrobić? Żeby dotrzeć do jakiejkolwiek wartościowej wypowiedzi, trzeba się przekopać przez stertę gówna. Nie widziałem jeszcze takiego śmietnika na żadnym forum.
Tak, wiem. Głównym sprawcą jest tu RogerVerbalKint (chłop ma chyba za dużo wolnego czasu) . Szkoda tylko, że fani filmu nie pozostają mu dłużni w pyskowaniu. Może gdyby go ignorowali i po prostu zgłaszali posty jako spam, to dałby sobie spokój?
Dlatego wydaje mi się, że powinniśmy go po prostu olać. Do naszych racji i tak rzadko udaje się kogokolwiek przekonać, a ludzie z szerszym zapatrywaniem i tak wiedzą co postawić tej perełce kina.
witamy na filmwebie,
a co do filmu, to mimo szczerych chęci nie spodobał mi się, gorzej nakręci się go już chyba bardziej nie mogło
wystarczyłby jedynie dobre zdjęcia, zgrabny montaż, które stworzyłby jakiś suspens
Ta. Z pewnością jest lepszy od tego lub chociażby "Halloween" lub "Koszmaru z ulicy wiązów". Oglądnij sobie ten film jak lubisz nietypowe thrillery:
http://www.filmweb.pl/film/Znikni%C4%99cie-1988-87741
od Hallowen z cala pewnością, które podobnie jak i TCM jest sztandarowym przykładem jak nie powinno się robić horrorów
Jest przykładem jak się powinno robić. Horror powinien być na polu psychologicznym, a nie pokazywania kolejnych krwawych scen.
horror powinien straszyć, przez większa swa cześć a nie tylko w ostatnich 10 minutach
". Horror powinien być na polu psychologicznym"
- chyba nie masz tu na myśli TCM lub Halloween?
taa wybitne dzieło ukazujące obraz teksasu w latach 70-tych, No Country for Old Men może się schować
To prawda. Zresztą zarzucasz absurdalne rzeczy filmowi poniżej bo to film klasy B i kogo obchodzi wykonanie w czymś takim.
"Halloween", "Oliver Twisted", "Madman", "Moja krwawa walentynka", "Zabójca Rosemary", "Czarne święta", "Cicha noc, śmierci noc" i "Cicha noc, krwawa noc", "Bal maturalny" i "Ciemna noc stracha na wróble" to dla mnie najlepsze slashery, bo każdy ma w sobie coś oryginalnego, coś co go wyróżnia spośród pozostałych. "Teksaskiej masakry..." nie zaliczam do slasherów, tylko do gore, seria "Koszmarów..." jest mieszanką jednego i drugiego, za "Candymanem" nie przepadam. Slasherową tradycję idealnie wyśmiewa "Wagary". "Maniakalny glina" zręcznie balansuje na granicy horroru i thrillera. Ujdzie jeszcze "Podpalenie". Prawie cała reszta to marne kopie.
ten film miażdży TCM pod względem scenariusza, reżyserii oraz aktorów, choć w sumie muszę przyznać ze nie jest to wcale takie trudne
Jak uważasz że film o laluni pałętającej się po slumsach i duchu z lustra jest czymś wybitnym to spoko.
Lepszy nie jest, nigdy nie był i nigdy nie będzie. TCm a Candyman to niebo a ziemia. Candyman to klasyk horroru, TCM to klasyka kina - tak bym to określił. :D