Co ciekawe: do czasu zgonu Franka bardziej straszą sceny bez morderstw. Gonitwa Leatherface'a za Sally to mistrzowstwo, nie podobała mi się jedynie sekwencja od porwania, do ucieczki z domu pomylonej rodzinki. Poza tym wszystko jest jak trzeba i tylko Hooperowi pogratulować. Co ciekawe (i tym bardziej straszne) ten film jest oparty na faktach (imona postaci z filmu też są autentyczne). Ale już wówczas daje się zauważyć wielokrotnie powtarzany motyw: głupia blondyna przeżywa.
I jeszcze jedno:
po pierwsze:
Nie "Teksańska" tylko "Teksaska", bo "Teksańska" jest niegramatycznie
po drugie:
Nie "mechaniczną", tylko "łańcuchową" (chain to łańcuch, a jeszcze kilkanaście lat temu przez kilka lat obowiązywał taki tytuł).
Na jekiej podstawie twierdzisz że imiona bohatrów są prawdziwe?Z tego co mi wiadomo jedyne co było w tym filmie zgodne z prawdą to postać "Leatherface"-a który naprawde nazywał się Ed Gein, nie miał wady wymowy, nie należał do żadnej rodzinki kanibali i któremu udowodniono jedynie dwa moderstwa (Nie dokonane za pomocą piły.) i kilka kradzieży zwłok.
"Terminatora" też otwiera tekst informacyjny.Czy to oznacza że jest oparty na faktach?Tutaj informacje o patronie Litka:
http://forumzn.katalogi.pl/temat129/strona6699/ [forumzn.katalogi.pl/tem ...]