Niestraszne, nieciekawe, nawet nieśmieszne. Co najwyżej niesmaczne i przewidywalne.
Przewidywalne ? śmieszny jesteś . Trzeba było nie ogladać najpierw remake'u i innych beznadziejnych papłuczyn po tym filmie.
Nieciekawe ? to najciekawszy film jaki w życiu oglądałem.
reszty twoich dennych zarzutów nie chce mi się odpierać, gdyż szkoda mi na to czasu. Już miałeś swoje pieć minut, ludzie zwrócili na ciebie uwagę, teraz wracaj odrabiać lekcje.
No właśnie, że nie oglądałam żadnych remake'ów. Buhaha, dobrze już idę odrabiać lekcje ;), tak nie dojrzałam do tego arcydzieła (lol)
Jeśli TO jest najciekawszy film, jaki w życiu oglądałeś to szkoda mi Cię....
Swoją drogą, tak emocjonalna reakcja na to, że ktoś może mieć inny gust niż Ty, to jest dopiero infantylne!
W ogóle to zamieszczenie przeze mnie komentarza jako nowego wąteku to był przypadek. Coś mi nie wyszło. Chciałam go umieścić, w którymś z istniejących wątków. Nie o prowokację mi chodziło Niestety z niezrozumiałych dla mnie przyczyn na tym portalu nie można usuwać swoich komentarzy. Naprawdę nie chce mi się tu prowadzić jakiś wojenek o ten film. Wam się podoba, dla mnie był wyjątkowo słaby. To kwestia indywidualnej wrażliwości. Dla mnie wszystkie postacie tego filmu były płaskie. Może faktycznie w czasach, w których powstał robił wrażenie, był prekursorski. Może jest tak jak piszesz Bloodbane, że różne motywy z tego filmu zostały potem wykorzystane w tysiącach innych produkcji i stąd to moje wrażenie braku oryginalności. Z drugiej strony prawdziwa sztuka powinna być ponadczasowa. Ale naprawdę nie chcę mi się na ten temat więcej dyskutować. Proponuje pozostać przy: De gustibus non est disputandum.