Teksańska masakra piłą mechaniczną

The Texas Chain Saw Massacre
1974
6,5 30 tys. ocen
6,5 10 1 29827
7,7 42 krytyków
Teksańska masakra piłą mechaniczną
powrót do forum filmu Teksańska masakra piłą mechaniczną

Film jedno wielkie nieporozumienie.rozumiem ze od lat 70-tych nie mozna oczekiwac az tyle ale dla mnie ten film to była parodia.Nic mnie w nim nie przerażało a wrecz smieszyło.
Aktorstwo na poziomie klanow lubiczow.A ten z piła no niewiem kim on mial byc.Mi przypominał z twarzy i sylwetki tedego z piła,nieporadnie nia machujac
Bieg z piła tego tedego-podobnego to dla mnie smiech na sali podobnie sceny od poczatku filmu po sam koniec.
1/10

ocenił(a) film na 10
Lipiniorz25

"rozumiem ze od lat 70-tych nie mozna oczekiwac az tyle"
To jedno zdanie wystarczy, żeby określić całą twoją osobę. Jak ci się nie podobają stare filmy bo są stare i "w ogóle żal", to ogądaj w kółko "Avatara" i "Transformers II". Co za trep.
A przy okazji filmu w ogóle nie zrozumiałeś (cóż, to tak jakby oczekiwać od szympansa żeby napisal epopeję - niektórzy są po prostu ograniczeni), TeDe'go to zapewne słuchasz, ale za to nie wiesz jak wygląda skoro Leatherface przypomina ci go z twarzy. A Klan Lubiczów to zdaje się jedyne co oglądałeś do tej pory i nagle rzuciłeś się na tak głęboką wodę zabierając sie do oglądajania tak wybitnego dzieła, wynikiem czego nie zaczaiłeś nawet jednej sceny z tego filmu, po czym jak przystało na tępego kmiota zjeżdzasz publicznie coś czego nie rozumiesz.
Film który nazwałeś nieporozumieniem jest cenionym arcydziełem kina, eech zresztą po co ci to w ogole mowie... szkoda mojego czasu.

użytkownik usunięty
Bloodbane

zgadzam się nic dodać nic ująć film był świetny 10/10 pozdrawiam zwolenników !!

ocenił(a) film na 10
Bloodbane

Wydaje mi się, że to kolejny użytkownik forum, który nie potrafi docenić tak realistycznego, przerażającego, trzymającego w napięciu obrazu.
Bloodbane-Odnoszę wrażenie, że nawet nie masz co odpisywać takim ludziom, bo to mija się z celem, a i tak nie przemówisz do człowieka który wybitne dzieło ocenia na 1/10 nie mając żadnych argumentów. Odnoszę wrażenie, że Lipiniorz25 nie ma żadnego szacunku do klasyki kina, ponieważ ocenił masakrycznie żałosną "Kostnicę" również Tobe'a Hopper'a na 5/10 a jego mistrzowski debiut na 1/10.
Dla mnie TCM to jeden z żelaznych horrorów wszechczasów i nie będę pisał dlaczego bo robiłem to już tysiące razy.
Absolutna klasyka gatunku, którą powinien poznać każdy miłośnik horrorów. Bynajmniej nie chodzi mi tutaj o żadne "Remake'i" i "Początki" które nie dorównują pod każdym względem oryginałowi.
Bloodbane- miałeś rację, szkoda twojego czasu.

GHX03

Co do nie dorównują - nie zgodzę się - przenoszą po prostu klasyk we współczesne realia - może efekciarsko - ale takie jest zapotrzebowanie obecnej publiczności - ile osób wiedziałoby o istnieniu takiego filmu bez remake'ów które były wyświetlane w kinach i miały sporą widownię ???

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

jeśli ktoś bardzo interesuję się klasykami myślę ze i bez remake'ów by się obeszło tak czy inaczej podsumowując pierwsza część Teksańskiej Masakry jest najlepsza czy tego chcesz czy nie a remake to już coś zupełnie innego kojarzy mi się z tanią podróbka..

Zgadzam sie z Bloodbanem.

użytkownik usunięty

Dlaczego "czy tego chcesz czy nie"? Nie ma prawa do subiektywnej oceny filmu?

ocenił(a) film na 10

Nie, nie ma.

Szczególnie jesli jego ocena jest arogancka, pisana ewidentnie przez idiote, albo udawanego albo pokrzywdzonego przez los niską inteligencją, który oczernia arcydzieło nad wszechmiar kultowe, doskonałe i piękne, a Leatherface'a porównuje do Tedzika-pedzika. Do tego robi żenujące błędy. Najwyraźniej spotkanie z tym filmem przeraziło go, bo to coś nowego, obcego i innego niż telewizja Viva czy Disney Channel.
A remake ssie pałe i nie posiada duszy, serca i charakteru, natomiast posiada sporą gotówkę pochodzącą od Micheala Baya. Fani remake'u to ludzie których mozna kupić-liczą się dla nich pieniądze włożone w efekty i realizację, Hooper przemawia na innej płaszczyźnie - tworząc swój film za małe pieniądze dociera do duszy, serca, umysłu i podswiadomości widza, co czyni jego dzieło WYBITNYM.
Tym sposobem majstersztyk z 1974 roku okazał się być jednym z najbardziej wpływowych i oddziałujących na ludzi filmów grozy w historii, zainspirował całe pokolenia, wielu artystów (muzyków, filmowców, pisarzy), stał się wielką wartością dla wielu ludzi.
"Teksańska..." Hoopera to najlepszy horror wszechczasów i jest to moja ocena zarówno subiektywna jak i obiektywna, nie wiem jak można tego nie widzieć, trzeba mieć naprawde coś nie tak z głową.

P.S. Buffy, zastanów się kogo ty bronisz, po czyjej stronie stajesz ! MOżesz miec swoje zdanie ale zachowaj troche wstydu i przyzwoitości, zanim będziesz popierać imbecyla który nie potrafi pisać i jeszcze wypisuje kretynizmy, że czarne jest białe a białe jest czarne, przy okazji obrażając wielki obiekt kultu i ludzi na poziomie swoim chamstwem osobistym, brakiem ogłady, ignorancją i zerową erudycją. Robisz wszystko żebym pomyślał że jesteś idiotką, bo zawierasz sojusz z neandertalczykiem, a ja staram się z tobą rozmawiać przyjaźnie i na poziomie. Zresztą skoro masz takie samo zdanie jak kolega, Lipniorz25 to powinno dać ci sporo do myślenia. Nie wiem jak szanujący się fan horroru może ocenić TCM'74 na (4/10) a remake dla ćwierćinteligentów-ignorantów na (10/10), dla mnie TO jest obraza wszelkich wartości jak i majestatu arcydzieła, dziedzictwa sztuki i kultury.

ocenił(a) film na 10
Bloodbane

Widzę, że odpisywanie na nie obdarzone nawet gramem logiki wypowiedzi trolli (Lipiniorz25), nie potrafiący docenić klasyki płynącej z wyobraźni, a nie budżetu jaki zdecydowanie posiadał remake, zaczęło cię lekko mówiąc-bulwersować.
Wiem, że i tak nie przemówisz do rozsądku osobie która posiada rozum 10-cio latka i nie posiada kompletnie żadnych argumentów, najłatwiej jest napisać, że film jest "żalowy" i zachowywać się jak ignorant. I tutaj rodzi się pytanie-Po co marnować czas na wpisy ludzi, którzy nie potrafią konkretnie sprecyzować swojej wypowiedzi? Koleś chciał sobie dodać animuszu, a pewnie oglądał film z kumplami przy piwie, co spowodowało wszelakie wybuchy śmiechu, nie potrafiąc się wczuć w klimat...
Rozumiem, że ocena w pełni może być subiektywna, ale to jest aroganckie nabijanie się z arcydzieła, nie posiadając żadnych argumentów "ZA", ocenę użytkownika "Lipiniorz25" można uznać za nie obiektywną i celowo zaniżoną. Jeżeli kogokolwiek śmieszy zaistniała sytuacja w TCM temu naprawdę współczuję poczucia humoru...Ewidentnie jest to człowiek predestynowany do oglądania tych nowych amerykańskich ścierw z dużym budżetem, które kompletnie nic nowego do gatunku nie wnoszą i są dobrą rozrywką dla własnie takich nastolatków.

użytkownik usunięty
Bloodbane

"Fani remake'u to ludzie których mozna kupić-liczą się dla nich pieniądze włożone w efekty i realizację"
To dlaczego oceniłeś remake na 8/10? :)
Ja go wcale nie bronię, masz rację swoja wypowiedzią trochę przegiiął. Ale sam musisz przyznać, że zwrot, "czy tego chcesz czy nie" w przypadku oceniania filmu jest trochę nie na miejscu. Przecież każdemu może się ten film nie podobać, ma do tego prawo. Ale tu masz rację - swoją antypatię do filmu mógł wyrazić w bardziej kulturalny sposób.

"Nie wiem jak szanujący się fan horroru może ocenić TCM'74 na (4/10) a remake dla ćwierćinteligentów-ignorantów na (10/10), dla mnie TO jest obraza wszelkich wartości jak i majestatu arcydzieła, dziedzictwa sztuki i kultury."

Oj może:) Nie każdy fan horroru musi lubić starą wersję TCM. Po prostu ten film nie był w moim guście, co już argumentowałam Ci w innym temacie.

użytkownik usunięty

w ogóle mnie nie rozumiesz wytłumacz mi w takim razie dlaczego dlaczego Teksańska Masakra Hoopera na całym świecie zasłynęła jako klasyk ??? a nie inne podróby? to miałam na myśli pisząc ''czy tego chcesz czy nie'' bo to i tak jest dzieło i my sobie tego nie wymyślaliśmy owszem możesz mieć swój gust w który nie wnikam ale ten film jest piękny !! my fani horrorów najlepiej o tym wiemy a BLOOD własnie dlatego ocenił remake na 8 a nie na 10 tak jak oryginał!! więc przestań czepiać się szczegółów ty masz swoje zdanie i my mamy swoje...uwielbiamy stare horrory bo dostrzegamy w nich klimat głębię , piękno...jakiego wy niestety nie dostrzegacie no i proste...

użytkownik usunięty

Aha, chyba nie muszę odpowiadać na ten post, bo kulturalnej rozmowy z Tobą raczej nie będzie.

użytkownik usunięty

mam nadzieje ze to tylko twoje prostackie spekulację...inaczej śmie twierdzić ze mnie obrażasz w tym momencie....lepiej tego nie rób....obrażanie mnie jeszcze nikomu nie wyszło na dobre...

użytkownik usunięty

Kto tu kogo obraża?
"my fani horrorów najlepiej o tym wiemy a BLOOD własnie dlatego ocenił remake na 8 a nie na 10 tak jak oryginał!! więc przestań czepiać się szczegółów ty masz swoje zdanie i my mamy swoje...uwielbiamy stare horrory bo dostrzegamy w nich klimat głębię , piękno...jakiego wy niestety nie dostrzegacie no i proste..."
Może na początku sprawdź mój profil zanim zaczniesz wygłszać te górnolotne teorie.
Po drugie, zauważ, że w wypowiedzi założyciela tematu (które moim zdaniem powinny być trochę mniej chamskie, bo z tym przegiął) masz takie słówka jak "dla mnie", "mnie". Co świadczy o tym, że to zupełnie subiektywna opinia do której ma prawo. Klasyki na ogół sa świetne, ale to nie znaczy, że wszystkim mają się podobać, bo krytycy tak mówią i tak sądzi ogół widzów. Każdy ma prawo nie lubić tego filmu, przecież Konstytucja nie nakazuje oceniania wysoko klasyki kina grozy:) Po to jest tyle różnych gatunków filmowych, żeby każdy mógł wybrac coś dla siebie i niestety, ale każdy też może mieć swoje zdanie na temat filmu i ma prawo do subiektywnej oceny. oczywiście, założyciel tematu mógł sobie odpuścić ten chamski ton wypowiedzi - w końcu można swoje zdanie przedstawć w bardziej cywilizowany sposób.

użytkownik usunięty

kobieto przestań w końcu cytować bazujesz się tylko i wyłącznie na czyiś słowach dlatego się czepiasz nie lubię jak ktoś łapie mnie za słówka i mam rację w tym momencie poza tym nie uważam żebym tymi słowami kogokolwiek oczerniła bo to prawda ze fani klasyków widzą i czują te filmy inaczej dlatego poczuliśmy się zażenowani opinią założyciela tego wątku i masz racje mógł ująć to inaczej racja nie każdemu się to może podobać i rozumiem to jak najbardziej...ale tak jak wspomniałaś w cywilizowany sposób...porównywać teksańską masakrę do klanu Lubiczów to przegięcie..i obraza dla takiego wybitnego dzieła.

użytkownik usunięty

Nie rozumiem w ogóle Twojego rozemocjonowania. Naprawdę aż tak bardzo się denerwujesz? Tylko czym? Też jestem fanką klasyków kina grozy, szczególnie preferuję lata 70-99, ale w latch 60-tych też było pare filmów grozy, które przypadły mi do gustu. Jednak TCM nie podobał mi się. Zawsze muszą być jakieś wyjątki od reguły:)

użytkownik usunięty

taka już jestem i pewnie inna nie będę.... po prostu ''czuję'' ten film i bardzo do mnie przemawia twierdzę ze ludzie powinni wymieniać zdania na temat tego filmu (czy też innego, podawać jakąś normalną argumentację )a nie po prostu go prostacko oczerniać nie lubię takiego zachowania..fajnie ze jesteś fanką horrorów tak trzymaj...''stare ale jare'' - jest najlepsze...pozdrawiam!

użytkownik usunięty

Ooo tu się nie będę spierać - stare horrory mają to coś w sobie, co mnie osobiście nieraz przeraziło - więc jeśli chodzi o straszenie i ich klimat to niestety te z XXI wieku mogą na ogół im buty czyścić. Ale spoko, rozumiem, tez czasem mnie ponosi jak ktoś po chamsku jeździ po moim ulubionym filmie, więc nie mam Ci za złe.
Również pozdrawiam!

użytkownik usunięty

no właśnie dokładnie tak jak mówisz a jednak mnie rozumiesz wiesz o co mi chodzi więc w sumie mnie wyręczyłaś nie muszę nic więcej pisać...a cwaniaczki którzy oczerniają takie filmy to lepiej niech się schowają...bo nie pozostawię na nich suchej nitki...

ocenił(a) film na 10

Pati21 i GHX03 - cieszy mnie posiadanie tak zacnych sojuszników w tak zacnej sprawie jak obrona mojego świętego filmu =)

Jeśli zastanawiacie się dlaczego prowadzę swoje krucjaty przeciw trollom oczerniającym klasyki kina, odpowiem wam :
po to, żeby nie myśleli że są sami na swiecie, nawet jeśli w wiekszości są to żałosne prowokacje, niech wiedzą, że są jeszcze ludzie, którzy klasykę pamiętają, szanują, hołubią, kultywują. Po to także, żeby "niewtajemniczone" osoby, które wchodzą na Filmweb nie opierały swojej wiedzy na tematach trolli, którzy oczerniają doskonałe dzieło (często nawet go uprzednio nie obejrzawszy), ani nie sugerowały się ich postami. Wielu ludzi dokonuje bilansu "czy warto obejrzeć film czy nie" opierając się na forach i minirecenzjach jakie są pod filmami. Moją funkcją jest przypominanie wszystkim, że "Texas Chain Saw Massacre" to bez wątpienia doskonałe dzieło a jego remake to conajwyżej przystawka.

Buffy, powtarzałem Ci 100 razy w innym temacie : oceniłem remake 8/10 bo to bardzo dobry horror. Oryginał natomiast to horror kosmicznie dobry, przekraczający granice perfekcji, nieskazitelny i gdyby można było wystawić ocenę 20/10 to tak oceniłbym tylko TCM'74. Zapamietaj sobie.

Pozdrawiam obrońców wybitnego dzieła, sojuszników i popleczników ! :)

użytkownik usunięty
Bloodbane

dokładnie przez takich trepów jak założyciel tego wątku opinia tego filmu znacznie spada niestety...ludzie sugerują się recenzją i opinią innych osób (w tym kosmitów niestety) heh...szkoda gadać wiesz Blood co z tego ze sprostujemy tego cwaniaczka i tak pewnie niedługo znajdzie się kolejny ''genialny krytyk'' po prostu ktoś kto nie oglądał ''Teksańskiej Masakry'' nie powinien opierać się na takich opiniach najlepiej samemu obejrzeć ten film i ''poczuć'' te dzieło na własnej skórze.pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Bloodbane

Spoko, rozumiem, tylko zaskoczyło mnie, że fanów remaku nazywasz ludźmi przekupnymi, a sam wysoko go ceniasz. Taki paradoks mi się nasunął i tyle.
Co do twojego zdania o klasykach to ja tez na ogół lubie wszystkie stare horrory (z paroma wyjątkami) i masz rację, że zachwalasz te filmy na forum, bo po to to forum jest i masz do tego pełne prawo, więc nikt tutaj nie twierdzi, że źle robisz dobrze pisząc o swoich ulubionych filmach.

ocenił(a) film na 10

Dziękuję za poparcie i zrozumienie :)
A przy okazji : ludzie przekupni to dla mnie ci ktorzy uznają wyzszosc remake'u nad oryginałem - nie mówię że remake nie ma prawa sie nikomu podobać, bo mi samemu się podoba. Chodzi o to, że trzeba wiedzieć, ze oryginał jest po prostu o niebo lepszym filmem pod kazdym względem a remake traktować jak kolejną dopisaną część do sagi.

Bloodbane

Wybacz ale nie jestem przekupny - nikt mi nie dał kasy za to że remake cenię znacznie wyżej niż budzący śmiech oryginał - niestety tak już jest - today oryginał bawi ludzi -śmieje się moja stara, śmieję się ja sam - ot rechotan ze śmiechu nad starym Letherfacem - a nowej piły się boję....

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

To twój indywidualny problem.
* Nie miałem tu zresztą na myśli przekupstwa w tym znaczeniu - chodziło mi o to, że bardziej przemawiają do ciebie pieniądze zainwestowane w film niż jego wartość na innych poziomach (emocje, czyli strach są uwarunkowane przez budżet w przypadku remake'u).

K*rwa nie rozumiem tego jak mozna śmiać się ze starego Leatherface'a - postaci na której bazuje cały kult, dzięki ktorej wszystko się zaczęło, postaci przerażającej i tak pociągająco dziwacznej ... Ten jego krawacik mnie poprostu rozwala ! (sam sobie taki kupiłem i powiesiłem na ścianie) czyni go niesamowicie przerażającym i intrygującym dziwadłem - rzeźnik pod krawacikiem jak z jakiejś kreskówki. A przy scenie kolacji (której w remake'u nie ma, świadczy to jedynie o tym jak płytki i banalny on jest) jest całkiem na galowo, jako jedyny z rodziny. Do mnie to bardzo przemawia i jest genialnie kuriozalne (przywodzi wręćż na myśl klasyczne Freaks Todda Browninga).
Ten nowy to zupełny pajac, jest tak brudny i obskurny że aż sztuczny, wcale nie straszny i bez charakteru. Stary Leatherface był po prostu genialny, brudny obskurny, dziwaczny bo taki jest a nie bo mieli dużo kasy i tak go wypicowali. x-

użytkownik usunięty
Bloodbane

racja Leatherface to kultowa postać no i krawacik ma wyczesany...Blood jak widać niektórzy tak płytko myślą ze nie patrzą na to ''od czego się zaczęło'' a szkoda...dobrze by było mieć jakiś szacunek do historii kiedyś horrory wyglądały inaczej czy naprawdę tak mało osób to widzi?nikt nie dostrzega tego ze ten właśnie fakt czyni ten film niepowtarzalnym? tam strach to nie tylko krew i wypruwanie flaków( jak w dzisiejszych czasach) w takich filmach tkwi głębia strachu..i to jest niesamowite!
więc Piotrbimbasik czy jak ci tam ogarnij się chłopcze! klasyk to klasyk i z niego nie należy się śmiać to raczej świadczy o twoim braku kultury.. poza tym to wątpię żeby było ci do śmiechu gdybyś naprawdę spotkał takiego Leatherface'a..

użytkownik usunięty
Bloodbane

To nie ja:) Mnie podoba się tylko parę remaków bardziej od oryginałów. W większość remaki są do bani - jeśli miałabym tak na poczekaniu wymienić znienawidzone przeze mnie remaki to na pewno byłyby to: Omen, Ostatni dom po lewej, Psychol, Piątek 13, Bal maturalny i The Fog. Choć na pewno znalazłoby się ich więcej:)

użytkownik usunięty

racja remake piątku 13 , Omen , Halloween to jest porażka ...

użytkownik usunięty

A mnie się właśnie bardziej podobał remake Halloween od oryginału (oczywiście nowa druga część jest już do bani).

użytkownik usunięty

oryginalny piętek 13 wszystkie 9 części ubóstwiam....a ty?remake się chowa takie filmy powstają tylko i wyłącznie dla wyłudzenia kasy...pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10

Ja także bardzo lubię stare "Piątki 13ego", oglądałem je za młodu (film z 1980 był moim pierwszym slasherem :')) i to on jest moim zdaniem najlepszy z całej serii. Nie wiem dlaczego ludzie tak jeżdżą po tych Piątkach, że głupie, kiczowate, bezsensowne... bezsens i brak logiki - owszem ale dopiero od części drugiej, pierwsza to moim zdaniem jeden z najlepszych slasherów jakie powstały doskonały klimat, atmosfera, muzyka, lokacja, ponura tajemnica sprzed lat, przesądni tubylcy i tajemniczy killer dość krwawo rozprawiający się z napotkanymi nieszczęsnikami - jak dla mnie jest tu wszystko czego do szczęscia potrzeba i uważam, ze jako slasher jest swietny a i jako film ogolnie wcale nienajgorszy.

Oczywiście z "Teksanską" nie ma co porównywać, bo to nie ta liga - "Texas Chain Saw Massacre" 1974 i "Halloween" 1978 to filmowe dziela sztuki, majstersztyki a "Piątek trzynastego" 1980 i "Koszmar z ulicy wiązów" 1984 czy "Moja krwawa walentynka" 1981 to już kultowe klasyki, świetnie sie je ogląda ale jest to raczej kino popcornowe robione pod publikę.
Najbardziej boli to, ze Jason Voorhees jest postacią tak dobrą, klimatyczną, ze mogł o nim powstać naprawdę dobry film, niestety nikomu się nie chciało skupiać bardziej ani Jasonie ani na filmach z jego udzialem i powstała seria slasherów, w której kazdy odcinek jest o tym samym ; po prostu kolejna fajnie nakręcona rzeźnia nad jeziorkiem, Jason pod koniec ginie, bo w kolejnej się odrodzić. i tak w kółko. Po mistrzowskiej częsci pierwszej mogło być mądrzej i ciekawej - stracony potencjał postaci i w ogole całej serii

A w sprawie remakeów - obejrzałem kilka i okazaly się zupelnymi niewypałami więc staram się unikać jak ognia tej zarazy. "Omen", "Krwawe Święta", to gnioty jakich mało a "Krwawe walentynki" zgrozo... to jeden z najgorszych filmów ostatnich lat - a oryginał był świetny, na tym samym poziomie co pierwszy "Piątek trzynastego". Niestety dzisiejsze pokolenia budują swój pogląd na kino na podstawie odgrzewanych kotletów, do tego bardzo niestrawnych i na starym tłuszczu :p

ocenił(a) film na 10
Bloodbane

Sorki za wcięcie się w temat, ale co do remakeów najróżniejszych filmów to posiadam różne konkluzje. Subiektywnie każdy remake wydaje mi się podręcznikowym przykładem skoku na kasę i zarazem rozsławienia oryginału.
Jednak dla mnie niektóre filmy kompletnie nie przetrwały próby czasu: Chociażby "Ostatni dom po lewej", tak debiut świetnego reżysera nie wybronił się od mocno rażących błędów, kompletnie nie zgadzający się z logiką człowieka. W tym przypadku jestem w stanie subiektywnie napisać, że remake jest lepszy...Niewiele lepszy. Nie posiada klimatu świetnych dla horroru lat siedemdziesiątych, ale to normalne w tych czasach-typowy, bardziej przystępny dla dzisiejszych pokoleń film.
Oglądając takie filmy nasuwa się myśl, że większość remakeów to pozbawione duszy, nędzne próby zaciągnąć jak najwięcej osób do kin. W większości przypadków duży budżet przyćmiewa ich prawdziwą moc i powstaje kolejne ścierwo.
Można by wziąć tutaj za przykład wszystkie remake'i jakie się pojawiły po roku 2000. Między innymi koszmarnie beznadziejny "Koszmar z ulicy wiązów" , "Omen", "Halloween", "Krwawe Święta", "Piątek trzynastego", "I Spit on Your Grave" i chociażby "Brain dead", "Ring"(W tym przypadku to zwykła amerykańska podróba, Japońskiego dzieła Nakaty) i wiele, wiele więcej... Dlatego uważam, że jednak niezły remake "Teksańskiej Masakry" jest jednym z lepszych jakie powstały kiedykolwiek, choć nie ma tej mocy rażenia co oryginał :). Zupełnie pozbawiony głębi, choć klimatu mu nie sposób odmówić :D, świetne zdjęcia ładna praca kamery, dla niektórych dużo strachu i napięcia, no i dużo Leatherface'a oczywiście. Ale na pewno nie jest to film, który się pamięta latami, nie posiada wszechogarniającej atmosfery grozy i zaszczucia co zdecydowanie posiadał oryginał. Profanacją dla oryginału było pojawienie się w remake'u kobiet i dzieci. To zupełnie zniszczyło atmosferę, gdyż w oryginale pokazanie rodzinki kanibali było naprawdę znakomicie "udziwnione", i odnoszę wrażenie, że gdyby Ci z oryginału mieli dziecko, które pomaga "obiadowi uciec z michy" sami by go zabili i zjedli. Kobiety też kojarzą się dla większości z czystością i pięknem i do rodzinki Sawyer'ów by kompletnie nie pasowały...
Remake TCM na pewno nie "ssie pały" lecz w porównaniu z oryginałem można negocjować to stwierdzenie ;]
Właśnie ten remake dzisiaj leci w telewizji na TVN o 00:45. Znam go na pamięć, jednak obejrzę jeszcze raz :P
Pozdrawiam :D

użytkownik usunięty
GHX03

Ale widzisz skoro wyżej cenisz "Ostatni dom po lewej" remake (ja wolę oryginał) dlatego, że w nowej wersji pozbawiono niektórych rozwiązań fabularnych nielogiczności to spróbuj tak samo spojrzeć na remake "I Spit on Your Grave", który mimo tego, że ma parę nielogiczności to bardziej trzyma się aspektu psychologicznego niż oryginał. Oczywiście oryginał tez jest dobrym filmem, ale reżyser popełnił jeden karygodny błąd, którego niestety nie jestem w stanie ścierpieć i przez to musiałam obniżyć mu ocenę.

ocenił(a) film na 10

Subiektywnie to odnoszę wrażenie, że remake "I Spit on Your Grave" trzyma taki sam poziom co oryginał, jednak wydaje mi się, ze ten remake nie ma na celu nic innego jak epatowanie przemocą, jednak jest ot doby film :)

użytkownik usunięty
GHX03

Tu masz rację - elementów torture-porn jest mnóstwo, ale ja lubie takie kino, więc jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana. Cieszę się tylko, że w remaku ułagodzili trochę scenę zbiorowego gwałtu, bo nie lubię takich scen w filmach i w oryginale ledwo to wytrzymałam.

ocenił(a) film na 10
GHX03

- Z tym remake'iem "tcma" chodziło mi, ze ssie pałe w porównaniu z oryginałem, a jako film sam w sobie mi się bardzo podobał. Tylko ze jest to jeden z tych filmów, kótrych nienawidze za to ze istnieją - odbiera on sławę starej czcigodnej wersji i podważa jej autorytet.

- Brain Dead z 2008 roku na szczęscie nie jest remake'iem kultowego dzieła Petera Jacksona. Tutaj nie ma co się martwić ;p

- Co do beznadziejnych remake'ów pragnę dodać "Boogeymana" 2006. Klęska.

- "I spit on your grave" Zarchiego mi się podobał. Przemówil do mnie. Remake jeszcze przede mną ale w wolnej chwili go obejrze.
- "Ostatni dom po lewej" Cravena przemówił do mnie jeszcze bardziej i podobal mi się jeszcze bardziej, obydwa (razem z "Napluję na grób Twój") są horrorami które oddziałują na emocje widza. Ale rozumiem że nie do każdego widza może to przemawiać a o remake'u "Domu" słuszałem wiele superlatyw więc posłucham GHX'a i obejrze nową wersję, bo też jeszcze nie widziałem.
- Moim zdaniem "Czarne Święta" z 1974 roku sa świetne, najlepszy i najdojrzalszy świąteczny horror jaki powstał. Klasyk.
- Wielu uważa, że remake "Wzgórza mają oczy" przewyższa oryginał, prawda to?

Z moich bolesnych obserwacji wynika, ze remake wcale nie zwiększają popularności oryginałów, wręcz przeciwnie - wiekszość idiotów nie ma pojęcia nawet o istnieniu jakiś starych wersji, a jak się dowiedzą to ani myślą ich oglądać. U dzisiejszej młodzieży widzę duży wstręt do starych pozycji ze wszystkich dziedzin sztuki. Naprawde nielicznymi wyjątkami są osoby oglądające filmy sprzed roku 1990.Reszta wychodzi z założenia że "nie znam to nie oglądam/nie słucham/nie czytam" albo "stare to nie oglądam/nie słucham/nie czytam bo żal".
Przeraża mnie przyszłość tego świata...

użytkownik usunięty
Bloodbane

"Wzgórza mają oczy" moim zdaniem remake jest lepszy, ale oryginał też lubię.
"Boogeyman" jedynka to beznadziejny film, ledwo wytrzymałam do końca seansu.
"Czarne święta" mi się nie podobał wolę inne stare slashery. Uwielbiam np" "Upiorne urodziny", "Prima Aprilis", "Slepeway camp" i "Zabójca Rosemary". Teraz mam w planach obejrzeć "Cicha noc, krwawa noc" widziałam, że zachwalasz ten film na jego forum, więc zdaję się na Twój gust:)

ocenił(a) film na 10

W "Cicha noc, krwawa noc" podobał mi się klimat i scenografia. Film dość podobny do późniejszego "Halloween" Carpentera tylko że zamiast zaduszek mamy wigilię. A sceny nakręconej w sepii prędko nie zapomni ten kto obejrzy ;) - ale uwaga najlepiej obejrzeć w czasie świąt Bozego Narodzenia, ja obejrzalem 24 grudnia i podziałało - Tobie tez tak polecam :)
"Upiornych Urodzin" nie lubie, uwazam że nudne i naciągane, tożsamość mordercy szczególnie ;p postacie nieciekawe, sceny mordów też, nie zapada w pamięć jednym słowem. Ale jak lubisz to ok, stary horror, więc zawsze popieram, nawet jakby to miało być "Plan 9 z kosmosu" :)
"Prima Aprillis" troche lajtowy, ale cały film jest jakoby Prima Aprillisowym zartem więc podoba mi się.
"Zabójca Rosemary" fajny, mroczny, troche krwawy, morderca wygląda fajnie, choć jego tozsamośc dość banalna i łatwa do przewidzenia, przy okazji pozostawia niedosyt. Ale slasher ogolnie bardzo dobry, trudno o mankamenty w nim.
"Uspionego obozu" jeszcze nie widzialem. wstyd buuu ;)
Mi za to "Burning", "Maniac", "Dont Go In The House", "Silent night DEADLY night", "Tourist Trap" i "Hospital massacre" się jeszcze podobały, a "Madman" ktorego wszyscy wychwalają pod niebiosa nie - ze względu na brzydkie irytujace baby jakie tam grały. NIe moglem po prostu wytrzymac jak te dziewuchy darły mordy, czekałem tylko aż je Marz zaszlachtuje.
A stary "Boogeyman" z 1980 roku też uwazam za bardzo dobry slasher, niedoceniona zapowiedź Freddiego Kruegera. Natomiast sequel "Czarnego luda" jest podobno katastrofalny. Nie widziałem jeszcze. Za to remake jest fatalny i ugrzeczniony.

użytkownik usunięty
Bloodbane

"ale uwaga najlepiej obejrzeć w czasie świąt Bozego Narodzenia, ja obejrzalem 24 grudnia i podziałało - Tobie tez tak polecam :)"
Nie wytrzymam do świąt:) Jak mam jakiś stary slasherek to muszę go jak najszybciej obejrzeć. Ale mam nadzieję, że mimo to mi sie spodoba.
Z tych co wymieniłeś to widziałam jeszcze "Silent night deadly night" dwie częśći i podobała mi sie tylko jedynka. No i "Pułapka na turystów" film zachwalany przez Kinga, moim zdaniem słudznie. Reszty jeszcze nie miałam okazji zobaczyć, ale posaiadam filmy "Maniac" i "Boogeyman" (1980), więc jak najszybciej nadrobię zaległości.

ocenił(a) film na 10
Bloodbane

Oczywiście wiem, że "Brain Dead" nie jest żadnym remake'iem ani kontynuacją kultowego dzieła Jacksona. Po prostu niebagatelnie zbulwersowało mnie wykorzystanie, bądź przerobienie nazwy.

Co do tego, że remake nie zwiększają popularności-tutaj niestety będę konwersować. Bo jeżeli któryś młodociany fan horrorów będzie chciał sobie obejrzeć jakiś nowszy film, będący remake'iem i jeżeli film mu się spodoba (tak wiem, marne szanse) zwiększy to jego zainteresowanie ową produkcją i istnieje prawdopodobieństwo, że odkryje przed sobą oryginał. Takie są tylko moje przypuszczenia, bo naprawdę nie każdy widz młodego pokolenia jest ignorantem, jeżeli chodzi o filmy klasyczne, a świat jeszcze kompletnie nie zszedł na psy.

ocenił(a) film na 10
GHX03

Chcę Ci wierzyć, ale ja nie spotkałem jeszcze młodocianego fana, który wyszedł by po za obręb tego, co oferują mu multipleksy, wypożyczalnie dvd czy telewizyjny Polsat czy TVN.
Ja w swoich osądach bazuje tylko na swoich doświadczeniach i obserwacjach, więc może jest tak jak mówisz, jednak ja takiej sytuacji nie doświadczyłem. Wielu młodocianych fanów horroru nie wie i nie chce nawet zgłębiać swojej wiedzy w temacie, żadko odwiedzając portale internetowe o filmach (takie jak ten), nie mówiąc już o portalach tematycznych tj. Horror Online, Arena Horror, Horrormania, Animal Attack...

użytkownik usunięty
Bloodbane

Powiedzieć wam coś śmiesznego? Mój brat ma 9 lat, a jego ulubionymi filmami są "Koszmar z ulicy Wiązów" i "Piątek trzynastego", ale tylko i wyłącznie stare wersje - na nowe nie chce nawet patrzeć.

ocenił(a) film na 10
Bloodbane

Ja też jeszcze nigdy nie spotkałem prawdziwego ortodoksa horroru. Jednak swą tezę oparłem tylko na moich doświadczeniach:
Gdy po raz pierwszy oglądałem remake TCM, nie miałem pojęcia o istnieniu oryginału, byłem wniebowzięty tym filmem. Gdy już minęło parę lat, dopiero dowiedziałem się o oryginale, gdzie obił mi się przez oczy jeszcze "Początek", oryginałem byłem zachwycony. Niesamowity klimat nie do odtworzenia :)
Miałem tutaj na myśli, że dzięki wszystkim remake'om, film stał się znany dla szerszej publiczności, i prawdopodobnie sprawił, że więcej ludzi sięgnie po oryginał. No i jeszcze, aby obejrzeć remake nie trzeba być maniakalnym fanem horrorów, co w przypadku oryginalnych wersji raczej ma miejsce.
Nie uważam siebie za bezgranicznie dojrzałego widza, większość głupich filmów mi się podoba, i naprawdę zdaje sobie z tego sprawę, że mam chory gust. Kiedyś nagrałem kumplowi dwa filmy Jacksona: "Meet the feebles" i "Bad taste", no i można przewidzieć co było dalej. Koleś myślał, że mam spaczoną psychikę, że jestem nienormalny, bo "Kto normalny ogląda takie filmy".
Prowadzi to do przekazu "są gusta i guściki", a o gustach się nie dyskutuje.
No może kilku fanów horroru znam osobiście, jednak nie są oni ortodoksami jeżeli chodzi o ten gatunek. "Fajnie jest czasami sobie obejrzeć jakieś nowe amerykańskie ścierwo, ale po co zagłębiać się w temat horroru, przecież to co stare nie jest w stanie w żadnym stopniu przestraszyć"-Mniej więcej tak wygląda ich tok rozumowania. Gdy czasami słyszę te irytujące komentarze sam zaczynam się martwić o przyszłość tego świata.
Teraz zupełnie inaczej. Znasz morze jeszcze jakieś fajne stronki dotyczące horrorów, znam:
Arena Horror, Horrormania, Horror Online (częściowo na pamięć :p), makabrycznefilmy (oj bardzo mi ta stronka pomogła...) i nic więcej.

użytkownik usunięty
GHX03

Jeszcze jest ta stronka
http://www.horrory.com.pl/home.html

użytkownik usunięty
GHX03

Nie martw się bardziej spaczonego gustu ode mnie na pewno nie masz. Ale znam ten ból kiedy ludzie niezaznajomieni z tym gatunkiem mają Cię za psychola tylko dlatego, że lubisz sobie od czasu do czasu poogłądac krwawe filmy. Ja mam to samo i w kółko muszę ludziom tłumaczyć na czym polega oglądanie takich filmów i że o wcale nie znaczy, że nagle zacznę wyrzynać wszystkich siekierą:) Ale wiesz, nawet Stephen King niejednokrotnie przynawał, że musiał tłumaczyć się inym ze swoich zainteresowań horrorem, a niektórzy krytycy i tak po dziś dzień uważają, że ma coś z głową - tylko dlatego, ze uwielbia horrory.

ocenił(a) film na 10

Dzięki ;P
Za stronkę i za podniesienie na duchu, chociaż i tak nic mnie to nie obchodzi co sądzą inni.
Stephen King akurat nie ma aż takich "chorych" książek, że można by uważać, że ma coś z głową. Ja akurat nieco bardziej wolę czytać Barkera, to już tylko kwestia gustu jednak odnoszę wrażenie, że to właśnie Barker jest o wiele bardziej bezwzględny i brutalny jeżeli chodzi o książki.
Bynajmniej nie chodzi w tym wszystkim o to, że ja myślę, że mam spaczony gust, tylko jak inni to postrzegają. Że chociażby komedio-horrory to profanacja obu tych gatunków, te akurat są otoczone ogromnym kultem i fanatyzmem przez wiele osób, tylko trzeba je trochę ogarnąć :)
Nie mam pojęcia jak tam z moją psychiką, ale jeżeli byłem w stanie obejrzeć chociażby takie "Cannibal Holocaust" lub "Men behind the sun" i nawet nie odczuć niesmaku związanego z charakterem filmu, to możliwe, że coś jest nie tak. Albo po prostu zdaje sobie sprawę, że to jest tylko film (tak, wiem ten drugi z wymienionych jest na faktach).

użytkownik usunięty
GHX03

A moim zdaniem z Twoją psychiką wszystko jest w porzo. Jeśli rozróżnia sie fikcję od rzeczywistości to oglądanie krwawych horrorów w niczym nie powinno człowiekowi zaszkodzić, a wręcz może nawet pomóc. Zobacz tutaj:
http://www.filmweb.pl/forum/HORROR/Ciekawy+wywiad%21,1532109

ocenił(a) film na 10

Naprawdę godna uwagi notka :)

użytkownik usunięty

dokładnie macie rację ja nie tylko oglądam horrory ale także je czytam już w wieku 15 lat zaczęłam czytać horrory moim pierwszym był ''Kuba Rozpruwacz'' a drugą ''14 mrocznych opowieści '' Kinga (teraz cały czas go czytam i mam sporą kolekcję)cała rodzinka patrzyła wtedy jakoś inaczej na mnie ale ja się tym nie przejmowałam..

użytkownik usunięty

Ja horrory czytam od ósmego roku życia, kiedy to osiągnęłam już wiek, kiedy mogłam się zapisać do biblioteki publicznej.