Teksańska masakra piłą mechaniczną

The Texas Chain Saw Massacre
1974
6,5 30 tys. ocen
6,5 10 1 29842
7,7 42 krytyków
Teksańska masakra piłą mechaniczną
powrót do forum filmu Teksańska masakra piłą mechaniczną

klasyk wiem... ale Boże ...mysłalam ze ta blondyna nie zamknie mordy tak sie darła przez polowe filmu non stop ... potem to juz wyciszyłam dzwięk bo nie moglam zniesc jej.. ale film calkiem dobry troche mnie smieszyl momentami ..ale nie ma co sie dziwic rok 74. ale no klasyk wielkie brawa oczywiscie ..ja osobiscie wole te nowsze wersje, jest ten prawdziwy dreszcz no i nie irytuje mnie jakas denna aktorka co drze morde przez pol filmu bo nie na tym rzecz polega heh no nic to tylko moja opinia pozdrawiam ;)

nera89rock

Faktycznie, też przyciszyłem telewizor w końcowej części filmu, bo nie dało się wytrzymać. To było gorsze od vuvuzeli na mundialu w RPA.

McManaman

Ja też ściszyłem bo bałem się że sąsiedzi wezwą policję :D

nera89rock

haha racja ! wkurzala mnie... po co tyle sie drzec ? wiem wiem... grozila jej smierc ale to film mozna bylo ta jakos subtelniej pokaca :D
wersej naszej dekady lepsze duuuzo

ocenił(a) film na 9
emjey23

Napewno nie :)

miedzianek

mam szacunek do tego filmu jedynie ze wzgledu na rok ale nic wiecej dla mnie chała.

nera89rock

ja pier...gosciu! czyli co... masz szacunke do kazdego, nawet chujo.wego filmu z lat np 70 ? ten film jest debilny i tyle...

ocenił(a) film na 7
nera89rock

Dokładnie :D Mnie też szlag trafiał jak darła tą mordę :D Ale ja dzielnie, bez ściszania wytrwałem do końca. Ale powiem szczerze, że trochę mnie zawiódł, jakoś miałem chyba wygórowane wymagania :P ale i tak te stare horrory mają coś w sobie :)

ocenił(a) film na 10
Lowca_Snow

Ona była w szoku dlatego się tak darła, liczyła ze usłyszy ją przypadkowy kierowca samochodu albo przechodzień czy sąsiad i jej pomoże. Gdyby zachowywała się cicho byłoby to nierealne i wtedy debilne -_- , poniewaz Leatherface słyszał by ją i tak po krokach i on znał ten teren w przeciwieństwie do niej a milcząc uniemożliwiła by ewentualnym ludziom usłyszenie jej.
Dzieki temu że sie darła wzbudzała wieksze emocje a szok i supsens jaki odczuwała bohaterka udzielał się widzowi. Chętnie zobaczył bym was - tych którzy jadą po tym filmie - na miejscu bohaterki zachowujących stoicki spokój podczas gdy nocą, na pustkowiu, na którym jesteście pierwszy raz w zyciu goni was barczysty niedorozwój-psychopata z piłą mechaniczną...
W ten film trzeba sie wczuć, a nie oglądać pod browarek i sie ze wszystkiego śmiać a potem poblicznie oczerniać klasykę kina - to nie jest produkcja Sci-Fi Channel pokroju "Boa kontra Pyton"... : /

Bloodbane

Ja tam nie jadę po filmie ale na pewno nie wchodziłbym do cudzego domu bo od tego się zaczęło.

ocenił(a) film na 10
Jordan66

Wiem, że nie jedziesz po tcm'ie, Jordan66 ;) nie mówiłem akurat o Tobie.
Mówisz, że nie wchodziłbyś do cudzego domu. Poniekąd słusznie, jednak weź pod uwage, że był to rok 1974 - wtedy nie było telefonów komórkowych żeby zadzwonić do mamy :P Jedynym kontaktem z światem był telefon stacjonarny, którego szukali bohaterowie w domu Sawyerów.