PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32599}

Telefon

Phone Booth
2002
7,0 177 tys. ocen
7,0 10 1 177310
6,7 40 krytyków
Telefon
powrót do forum filmu Telefon

Film nie był zły, ale końcówka powinna być inna. Nie lubię kiedy winny nie zostaje ukarany. W końcu koleś zabił alfonsa i dostawcę pizzy, i czuje sie niedosyt, że na końcu nadal żyje.

ocenił(a) film na 6
Hagan

to jest bardzo irytujące. Nie rozumiem jak można się tym zachwycać

Hagan

Ja mam odwrotnie, lubię jak w filmie nie wszystko idzie zgodnie z sumieniem porządnego człowieka, uwiarygadnia to obraz, pokazuje, że nie wszystko jest różowe.

Nielogiczne jest dla mnie tylko postępowanie snajpera właśnie na końcu - niby taki uczciwy, wytyka ludziom błędy, niesprawiedliwość, a sam zabija niewinnego dostawce pizzy, a może ten dostawca też miał coś na sumieniu? Niewykluczone, ale to nie zmienia faktu, że przez cały film zamachowiec był "zajęty" gościem w budce, więc nie mógł "moralizować" innej osoby (rzeczonego dostawce) w innym miejscu, co sugeruje, że po prostu to była postronna, przypadkowa ofiara, zalatuje tu niezłą hipokryzją ze strony dzwoniącego.

segativ

Mnie końcówka trochę zdziwiła. Po pierwsze - Dlaczego szantażysta pokazuje Stu swoją twarz ? Nie ma to jak dokładny Rysopis sprawcy który zapewne jeszcze nie raz będzie próbował "ukarać" złych ludzi. Po drugie dostawca Pizzy został zamordowany bo ? Miał coś na sumieniu ? W filmie raczej sprawiał wrażenie osoby która ciężko pracuje na chleb roznosząc Pizze po Manhattanie, domysły w stylu "może też miał coś na sumieniu" są troszkę głupie gdyż film nic takiego nie pokazuje. Całą ideologie złoczyńcy trafia więc szlag, a i wychodzi brak pomysłu u scenarzysty. Dla mnie więc 8-/10 mimo iż film świetny to końcówka do mnie nie przemawia.

XXXD

Wytykanie komuś, że jego pomysły są "głupie" nie stawia Cię w dobrym świetle. Zapominasz o elementarnej części filmu - furtka którą zostawiają sobie scenarzyści/reżyserowie w razie gdyby miała pojawić się następna część.

A w serialach taki zabieg jest powszechny - ktoś ginie w odc. x, a za 2 sez. okazuje się kluczową postacią, powodem zemsty kogoś tam.

segativ

Mam prawo do subiektywnej opinii.
Zostawianie sobie furtki owszem, tylko że w tym filmie koliduje ono z logicznością, jak i wcześniejszą ideologią złoczyńcy, co jest poważną skazą na ogólnym obrazie filmu i sprawia że Ja osobiście, nie traktuje go jako arcydzieła.

"Telefon" - nie jest również serialem, więc przykład kompletnie mija się z celem w tym wypadku.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
XXXD

Szantażysta pokazał Stu swoją twarz bo wiedział, że ten ma odlot po lekach i nie będzie w stanie zapamiętać jego twarzy. Pamiętasz scenę w filmie, podczas której ze sobą rozmawiali? Te błyski światła, rozmycia kadru i ruchy kamery? Tak właśnie widział typa Stu ;] Za nic by go nie rozpoznał więc koleś nic nie ryzykował pokazując mu się.

ocenił(a) film na 9
XXXD

A dostawcę Pizzy zabił jakiś czas przed natarciem antyterrorystów (spodziewał się tego że w końcu go namierzą) do pokoju gdzie znajdował się snajper. "Ratował" tak jakby siebie, aby znaleźli sobie winnego całej tej sprawy i nie zaprzątali sobie głowy tym, że to mógłby być ktoś inny. Stu mówiąc do niego że idą po niego, snajper zdenerwowanym głosem odpowiadał przecząco myśląc jednocześnie pewnie jak wyjść z tej całej sytuacji żywy, i zostawił sobie tego dostawcę tak "w razie czego" jako zakładnika.
Też z jednej strony czuję niedosyt, i powinna być kolejna część tego filmu, gdzie udaje im się odnaleźć w końcu tego snajpera przy jego kolejnej ale niekoniecznie podobnej akcji z budką telefoniczną. Trochę jest niejasności w tym filmie ale można to na różne sposoby wyjaśnić. :)

XXXD

Dobre spostrzeżenie z tym dostawcą. Ale w tym filmie naprawdę niewiele rzeczy ma sens. Jak choćby uzasadnienie, dlaczego w ogóle znalazł się w tej budce. Morderca wyjaśnia Pam, że Stu dzwoni z budki, bo żona sprawdza mu bilingi. Widz to słyszy, przyjmuje za dobra monetę i akcja idzie dalej. Ale jeśli się zastanowimy nad tym wyjaśnieniem, dojdziemy do wniosku, że to też nie ma większego sensu i słuzy jedynie jako pretekst do wyjaśnienia po co właził do tej budki. Wiemy, że Stu nieustannie "wisiał" na telefonie, wykonywał kilkadziesiąt lub nawet kilkaset połączeń dziennie. I jego zona miałaby sprawdzać każdy numer, z którym rozmawiał? Nie mówiąc już, że raczej nie zachowywała się jak zazdrośnica, byłoby to raczej niemożliwe, a poza tym, nie znała Pam, nie znała jej numeru i w ogóle nie wiedziała o jej istnieniu. A przecież on musiał dzwonić do dziesiątków młodych aktorek, a one do niego. Czy więc dzwonienie do niej z automatu w obawie przed zazdrością żony ma sens? Raczej nie. Tak jak nie ma sensu zachowanie komisarza policji, który wie już, że Stu rozmawia ze snajperem zabójcą, wie, że ten wywiera na niego nacisk poprzez żonę, a mimo to zamiast ją odesłać poza zasięg strzelca, pozwala jej spacerować wokoło, wiedząc, że stanowi potencjalny cel. Od czasu do czasu namawiając ją, by wsiadła do auta. Żałosne po prostu. Takich niekonsekwencji i nielogicznych scen jest w tym filmie cała masa, mógłbym wyliczać do wieczora.

ocenił(a) film na 9
XXXD

dostawca pizzy zginął bo Stu wyszedł mówił 'zabiorę kogoś ze sobą jeśli mówisz prawdę' przetrzymywał go po to żeby mieć alibi ... a zabił go przez Stu poza tym Stu w karetce był po lekach zapewne nie zapamiętał z twarzy nic co tu jeszcze Ci powiedzieć bo nie skumałeś filmu a oceniasz że brak pomysłu film był zrobiony dokładnie odsyłam do komedii romantycznych może zrozumiesz..

ocenił(a) film na 8
segativ

Powiem tak zabić 2 osoby by nawrócić jedną na dobrą droge takie troche dziwne...snajper zabił już 5 osób i nie czyje się winny a Stu zdradził żone to wszytko..

piskorX

Najlepsze jest to, że nawet nie zdradził, tylko po prostu chciał zdradzić:P

ocenił(a) film na 8
elfka77

Wiem pewnie temu gościowi się nudziło xD

Hagan

Fakt, brak motywu skreśla całą dobroć produkcji.