Cóż mogę rzec, jest to pierwszy film Miike, który uważam za nieudany (przy czym nie oglądałem mini serialu). Słabe sceny, charakterystyka postaci i fabuła. Momentami widać styl Miike i zacięcie na dobry film, ale momenty te szybko się psują, bohaterki, mimo, że w większości urodziwe, to aktorsko wypadają bardzo słabo, a scena, przed finałem filmu, na zielonym tle (kto oglądał ten wie) jest wręcz żałosna, a takich momentów nie brakuje. Kreacje bohaterów leżą pod względem psychologicznym, kiedy już wydaje się, że postać zyska trochę głębi to niestety tak się nie dzieje. Zmniejsza to empatię w stosunku do nich oraz psuje radość z filmu, bowiem nie przejmujemy się losami bohaterów, czego logicznym następstwem jest uczucie znużenia, co o filmie świadczy bardzo źle. Niezbyt dobre są też sceny akcji i efekty specjalne. Żeby jednak nie narzekać całkiem na film, powiem, że jest kilka w miarę ciekawych momentów dzięki którym wytrzymałem przed monitorem do napisów końcowych. Film oceniam 3/10, co jest zastraszająco niską oceną wg mnie jak na film Miike