Aktorstwo super, historia ciekawa i do tego ta przepiękna muzyka w tle ale jak w tytule napisałem jest jedna poważna wada. Po bohaterach nie bardzo widać upływ czasu. Lata mijają a Jane i Stephen wyglądają niemal tak samo jak na początku filmu, mimo że dorobili się 3 dzieci w tym jedno było już prawie dorosłe lub całkowicie dorosłe pod koniec filmu. Ale ogółem super film no i w końcu aktorstwo Felicity Jones mi podeszło. Wcześniej widziałem ją w 2 filmach i w obu była miałka. Tutaj w końcu pokazała że umie grać . Do 3 razy sztuka. Ale i tak największe brawa dla Redmayne'a.