PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=691862}

Teoria wszystkiego

The Theory of Everything
2014
7,5 232 tys. ocen
7,5 10 1 232042
5,7 67 krytyków
Teoria wszystkiego
powrót do forum filmu Teoria wszystkiego

...dobry. Imituje "Piękny umysł", a to mi bardzo przeszkadzało. Zdawałoby się, że temat życia genialnego i nieuleczalnie chorego, w dodatku żyjącego, naukowca, to samograj. Tak, ale dla równie genialnych twórców.
Film trudny do zrobienia, dlatego nie skreślam, i dla widza, niemniej niezgrabny i trochę bojaźliwy, zbyt poprawny politycznie. Wydaje się, że ten temat nie powinien być romansem, a wyszedł jak wycięty z Hallmarku.
Ale brawa dla Hawkinga, miał gość szczęście w życiu, gdyby był zdrowy, nie wiadomo jak by to było...

ocenił(a) film na 6
sahara_filmweb

Myślę, że cały problem w tym właśnie, że Stephen Hawking żyje i film miał być laurką, dokumentem, ale wyszła trochę bardziej wzbogacona notka, o życie osobiste, z wikipedii. Marnie zabawny i marnie wzruszający, a powinien rozrywać serca, wyciskać łzy i rozśmieszać, skoro kreuje się w tym filmie Hawkinga na człowieka o wybitnym poczuciu humoru. Osobiście jestem zawiedziona.

użytkownik usunięty
sahara_filmweb

Dobrze powiedziane

ocenił(a) film na 10
sahara_filmweb

Od początku do końca film pokazywał miłość S.H do swojej żony i wydaje mi się, że dał zgode wyłącznie na ukazanie tej miłości. Zobaczcie, że całkowicie olał sprawę swoich badań. Myślę, że ten film miał i za pewne jest hołdem od niego dla swej żony, którą nadal bardzo kocha.

ocenił(a) film na 5
arasik

Hawking nigdy nie 'olał' żadnych swoich badań, a film jest na podstawie książki pani Hawking i to nieco zmienia perspektywę. Jest zatem jej biografią.

ocenił(a) film na 4
sahara_filmweb

Absolutnie się zgadzam. Przez cały seans widziałam Piękny umysł. I o ile w szlachetnosć żony Nasha uwierzyłam bez jednej wątpliwości, o tyle ten film jest przesłodzoną i niezbyt wiarygodną laurką.
Tak tylko na marginesie, Nash też żyje i brał udział w kręceniu swojej biografii. Podobno to on się upierał, żeby na pierwszym planie było widać heroizm jego żony.