Czasami smieszny, ale to typowa bollywoodzka komedia, troche prymitywna... 5/10.
Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Żadna" typowa komedia bollywodzka". Ewidentnie nie masz bladego pojęcia o czym mówisz. Świetny film, a typowym komediom bollywoodzkim do niego daleeeeko.
A ja zapytam, co to "typowa komedia bollywoodzka"? Pytanie do obu stron, jedna twierdzi ze to właśnie "...", druga, że nie, ale żadna nie ukonkretni co to znaczy. Pytam, bo komedii bollywoodzkim obejrzałam przeszło sto i jakoś nie moge określić w nich jakieś typowości, raczej podzielic na 4,5 kategorii ze wzgledu na poziom humoru i jego rodzaj (humor niesmaczny, tępy, nieśmieszny, absurdalny, przyjemny, zabawny i w sumie kilka innych). Choć w sumie wnioskuję, ze "..." to raczej nie komplement.
Mianem "typowej" określiłabym coś wtórnego, niekoniecznie śmiesznego i zaskakującego, jakieś ograne gagi i sytuacje, humor nie najwyższych lotów. Tere Bin Laden przypięłabym łatkę "nietuzinkowego". Jeśli ktoś uważa, że to "typowa bolly komedia" to chyba nie widział zbyt ich wiele i nie za bardzo wie co mówi. Ale może autor miał coś innego na myśli. :)