PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=512784}

Terminator: Genisys

Terminator Genisys
2015
6,1 72 tys. ocen
6,1 10 1 72495
3,9 33 krytyków
Terminator: Genisys
powrót do forum filmu Terminator: Genisys

Linia czasowa

ocenił(a) film na 6

Ciekawe kto wysłał Arniego w przeszłość ewentualnie kto go przeprogramował

borsuk96

No właśnie ja też przekopuję forum aby dowiedzieć się coś więcej o fabule. Widać ze twórcy nieźle namieszali. Jeszcze jedna kwestia mnie ciekawi. Po T4 widać ze maszyny wiedziały ze to Kyle jest ojcem Johna, ale nie było wytłumaczone skąd posiadły taką widzę. Ciekawe czy tu raczą to wytłumaczyć.

albertos25

Na forum czwartej części ktoś zadał podobne pytanie. Moim zdaniem wszystkiemu winne jest nagranie z pierwsze części (scena na komisariacie). W erze cyfryzacji, nagranie i akta zostały przeniesione na twardy dysk. Skynet głupi nie był, więc w 100% analizował pliki (w końcu w trójce było, że znalazł się na każdym komputerze/serwerze, itp.), natrafiając na wzmiankę o Kyle'u. Dało to początek wydarzeniom (efekt motyla), których finałem był wyrok terminacji na przyszłym ojcu Connora. Takie jest oczywiście moje zdanie, ale chyba najprawdopodobniejsze.

ponczi88

Ciekawie sobie to poukładałeś, dla mnie jednak Twoje wytłumaczenie nie jest satysfakcjonujące. Uważam ze obowiązek wytłumaczenia takich kwestii spoczywa na twórcach filmu, a nie żeby widzowie byli zmuszenie do tworzenia swoich własnych teorii na ten temat. W pierwszych dwóch częściach maszyny nie wiedziały kto jest ojcem Jonha, i miały tylko szczątkowe informacje o jego matce bo większość danych (tak to zapamiętałem z jedynki) uległa zniszczeniu. Skoro wiedzą to w czwartej części oznacza to ze mamy tu do czynienia z jakąś nową linią czasową, ale jeśli tak to co tą nową linię czasową wywołało?

Ostatnia sprawa do jakiej doszedłem, to to ze skoro skynet wiedział ze ojcem Conora jest gość z przyszłości który zostanie wysłany za terminatorem aby ratować jego matkę, to najlepszą rzeczą jaką maszyny mogą zrobić to nikogo w przeszłość nie wysyłać i nie tworzyć maszyny czasu.

albertos25

Sądzę, że nowa linia czasowa powstała po zdarzeniach z Cyberdyne (opóźnienie Dnia Sądu). W końcu wydarzenie z przeszłości, determinuje to, co stanie się w przyszłości.

ocenił(a) film na 6
albertos25

Problem w 4 jest taki, że ten film kręcony już jest w czasach, gdzie wiemy, że z fejsa można się wszystkiego dowiedzieć, a jak kręcili 1 to uważali, że bomba atomowa zniszczy wszystko. Mogli się trzymać logiki narzuconej w 1, że dane zostały zniszczone. A jeśli chodzi o archiwizacje. To nie wiem czy Skynet ma dostęp do każdego komputera na świecie, skoro doszło do wybuchy bomby atomowej to można też zakładać, że powstająca wtedy impuls elektromagnetyczny niszczy wszystko, a temperatura topi każdy dysk twardy a nawet jak nie topi to go uszkadza. Ale równie dobrze można założyć, że roboty nie przeszukują każdego twardego dysku na Ziemi czy USA, bo jest im to po prostu zbędne, walczą z ludźmi mają co robić. Poza musiałby by mieć szczęście zawartość większości dysków twardych to porno i inne zbędne rzeczy. Ta wiedza w 4 jest po prostu mocno naciągana. Skoro Skynet wie tak dużo to John miałby przekichane i byłby celem nr 1.

Kiedyś myślałem, że ludzie, którzy ocaleli stworzyli mit Johna Connora, aby maszyny traciły na niego czas, a tak naprawdę są też inni, których tożsamości nikt nie zdradza. To wszystko psuło mi się w 3, gdzie T-X zabija "towarzyszy" Johna. Potem nadzieja wraca w 4, gdzie widać, że Connor nie jest dyktatorem. Szkoda, że to fabuły nie usiadł ktoś naprawdę z dużą wyobraźnią. Można by stworzyć ciekawy film, a fabułę bardziej spójną. A tak co terminator to coś nowego.