Jak w temacie, a mianowicie: Czy film nie traci sensu w chwili wytłumaczenia przez Kyle'a, że maszyna czasu może przenieść tylko organiczne,"żywe" organizmy ? Sam Kyle nie mógł przenieść nawet broni z przyszłości, a cały metalowy robot w opakowaniu z mięsa dał radę ? hmm.. Niech znawcy się wypowiedzą, a hejterzy zamilkną.
BTW: Tak, wiem, że to tylko sci-fi i nie da się tu wszystkiego logicznie wytłumaczyć.
Kyle, tłumaczy się policjantom ze terminator mógł przenieść się w czasie ponieważ był pokryty żywą tkanką. Według mnie to średnie wytłumaczenie, ale zawsze jakieś jest.
No niby jakieś jest : p Choć jeśli to wie to broń też mógł w jakąś żywą tkankę owinąć :DD
ponieważ ruch oporu w przeciwieństwie do skynetu nie posiada systemu hodowania żywej tkanki
zgniłe ciało się nie liczy, z resztą zdaje, że można było wysłać tylko jedną istotę w to samo miejsce
Chodziło mi raczej o oskórowanie danej osoby i owinięcie jej tkanki wokół broni :D
Terminator, to był organizm cybernetyczny, był żywy i to specjalnie dla niego zaprojektowano maszynę czasu. Kawałek martwej tkanki nie żywy ;)
Ba, mógł sobie nawet strzelbę plazmową wsadzić w tyłek, mówię to całkowicie poważnie :) No cóż, film jak wszystko nie jest perfekcyjny, ale nie czepiałbym się takich detali dla sportu. Klimat się liczy i pod tym względem to absolutne arcydzieło. Pewnie, że można tu znaleźć błędy logiczne, tylko po co się doszukiwać? :)
A gdzie miałby sobie wsadzić amunicję/energię czy co tam byłoby potrzebne do naładowania broni? Pytam zupełnie poważnie. Poza tym broń którą dysponowali była zbyt duża... No i ile tej broni i amunicji mógłby sobie wsadzić?
Już samo "przenoszenie się w czasie" to logiczna szajba. Na razie wychodzi fizykom wyłącznie na papierze i to w bardzo szczególnych modelach.
Tak więc darujmy sobie wyjaśnienia i przyjmijmy ten świat tak jak świat bajki z siedmiomilowymi butami i czarodziejską różdżką.
Mnie bardziej interesuje jak T1000 przeniósł się skoro nie był pokryty żywą tkanką.
Mógł być pokryty żywą tkanką której się pozbył po przeniesieniu w czasie. Tego nie wiemy.
Potrafił imitować żywą tkankę. Poza tym, napiszę to, co pisałem trochę wyżej - to specjalnie dla niego zaprojektowano maszynę czasu. O ile dobrze pamiętam, to sama maszyna też uległa modyfikacjom i T1000 lądował w kapsule.
Odpowiedź może być również inna.
T-1000 był zrobiony ze specjalnego stopu metalu.
Teleporter działał na bazie pola elektromagnetycznego, dlatego nie było możliwe przeniesienie w czasie metalowych przedmiotów.
Jedyne wyjaśnienie jest takie, że T-1000 był zbudowany ze stopu, które nie oddziałuje na pole elektromagnetyczne.
Podobnie działa to jak Rezonans Magnetyczny.
Nie wszystko w rezonansie magnetycznym ulega przyciąganiu.
Niedawno kłóciłem się o to z jednym człowiekiem i wolałbym uniknąć ponownego sporu. Dlatego też przedstawię swoją teorię, która nie ma żadnego udowodnienia w filmie.
Otóż, moim zdaniem, wehikuł czasu akceptuje tylko żywe organizmy pod którymi można ukryć tylko niektóre materiały, takie jak metal czy elektronika. Amunicja do broni plazmowej czy bomby nie przejdą nawet ukryte pod żywym organizmem.
Można sobie wyobrazić, że taka, powiedzmy plazma, mogłaby wybuchnąć i rozsadzić cały wehikuł gdyby próbowano ją przenieść.
Jeszcze raz uprzedzam - za nim ktoś mi wyjedzie, że bajki opowiadam - tak, opowiadam. To tylko moja teoria. Jak się nie podoba to wymyślcie sobie lepszą :D
Kiedy i gdzie Kyle przemycił zdjęcie Sary? Odpowiem za Ciebie, bo znam te filmy jak własną kieszeń - nigdzie :) Zdjęcie Sary spłonęło podczas ataku T-800 na jedną z baz Ruchu Oporu (T1).