Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy pierwszy raz oglądałam ten film. Miałam wtedy może z siedem lat, rodzice myśleli, że śpię, a ja po kryjomu wszystko oglądałam. Zorientowali się pod koniec filmu, kiedy nieźle się wystraszyłam samego endoszkieletu wstającego spod resztek ciężarówki. Całe szczęście pozwoli mi oglądać dalej, co skończyło się kilkoma koszmarami między innymi o gonieniu mnie przez terminatora korytarzem :D Ale i tak uważałam ten film za świetny i obejrzałam go ponownie kilka lat później. Teraz od czasu do czasu również oglądam, a scena, w której Sarah i Kyle uciekają przed Terminatorem i w ostatniej chwili zamykają przed nim drzwi, wciąż robi na mnie wrażenie. Niby takie sztywne ruchy, ale te czerwone oczy dodają dreszczyku ^^