Nie byłem w wojsku, jak większość osób w moim wieku poborowym... Generalnie powinienem już nie żyć, biorąc pod uwagę mój stan zdrowia na komisji... Piszę to, bo jak widać na wojnie się nie znam, nie mniej coś strzelam i to często nawet, ale zadziwia mnie, ile ci żołnierze mogli wziąć amunicji ze sobą...
To taka dygresja, bo film, jeśli podejść na luzie, a nie patriotycznie, całkiem dobry, w konwencji właśnie pif-paf. Wartka i dobrze poprowadzona akcja, ciekawe sceny snajperskie i generalnie prowadzenie. Jednak od 3/4 filmu zaczyna się dłużyzna i to taka, że ciężko jest wysiedzieć, a ilość sytuacji na minutę, jakie zdarzają się po kolei bohaterom, jest nieprawdopodobna i aż nie sposób się zastanawiać, co jeszcze wyskoczy "z kapelusza".
Reasumując jednak, ciekawe kino i jeśli podejść na luzie to naprawdę dobra propozycja na wieczór.