Właśnie obejrzałem to "dzieło", za drugim podejściem....
Fabuła zupełnie bez sensu.
Teksty na poziomie podstawówki.
Realizm - brak
Napięcie - chyba większe podczas oglądania Misia Uszatka
Nawet już nie wiem co mam napisać, żeby tylko nikt już więcej nie próbował oglądać tego badziewia
Czy producent i reżyser nie obejrzeli po nakręceniu tego co spłodzili...?