Miał być francuski 'helikopter..." a wyszedł gniot jakich mało.Jest to film rektrutacujny dla francuskiego WKU - widocznie algierczycy vel francuzi nie chcą do wojska. Zamiarem reżysera było chyba pokazanie profesjonalizmu i kunsztu francuskiego komandosa, ale to raczej za mało na film kinowy.Fabuła się kupy nie trzyma, masa bezsensownej strzelanki i naciągany wątek miłosny.żenada.jedyny plus to zdjęcia i krajobrazy.daje 3 strata czasu