Jezeli komuś nie przeszkadzają efekty specjalne z lat 80 to film powinien się podobać. W dobie pustawych fajerwerków rodem z hollywood film jest naprawde dobry
Ogólnie miło mnie rozczarował, spodziewałem się czegoś bardziej pretensjonalnego, a tu takie lekkie i nie głupie sf nawet ładnie opowiedziane, miejscami bardzo nowatorskie podejście jak na tamte czasy do zdjęć.
co ciekawe na jakimś festiwalu filmów s-f pokonał nawet "Obcego" to ma jakąś wymowę a scena rozpadu " nieliniowego" przeszła do historii kina nietylko polskiego