Komandor Pirx otrzymuje rozkaz objęcia dowództwa na statku kosmicznym lecącym na saturna. Prawdziwym celem wyprawy jest jednak przetestowanie nowego produktu elektronicznego - androida; jego zachowań w realnym świecie i umiejętności podejmowania odpowiednich decyzji w ekstremalnych warunkach. Komandor nie wie, kto z załogi jest androidem... czytaj dalej
Wcale mi nie przeszkadzają pewne efekty w tym filmie bo jako dziecko i tak byłam zachwycona tym statkiem,kosmosem itp. ;)))
Zresztą nikt nie dysponował wtedy perfekcyjną obróbką komputerową więc co tu wymagać.
Za to scena z przeciążeniem i "urywaniem dłoni" robota przeszła już do klasyki s-f i szczęka mi opadła z...
Od razu zaznaczam, że mam ponad 30 lat, więc pamiętam przaśność realizacji filmowych z doby PRL-u, traktujących o podboju kosmosu. Może jest tu trochę lepiej niż w "Przybyszach z Matplanety" (ach, ten bluebox) czy filmie mego dziecięctwa "Pan Kleks w kosmosie" (dziś się mogę śmiać z potwora z jądrami na pysku), jednak...
więcejSporo pisze sie tutaj o kiepskich efektach specjalnych, siermieznym wykonaniu scenografi, itd.
Ja, ogladajac film, przyjmuje jednak inna optyke. Dzisiaj mamy efekty, ale nie ma efektu. Pirx, byc moze tych efektw nie mial wietnych (chociaz i tutaj bym polemizowal - trudnosc wykonania, ograniczenia budzetowe i...
mogl by byc ze czterdziesci minut dluzszy, z wieksza iloscia niuansow. Ale przyznaje ze nie czytalem opowiadania, wiec nie wiem jak to wyglada w oryginale. Do efektow specjalnych sie nie przyczepiam, smieszy tylko troche amerykanskosc "na sile" : "police" na radiowozach, scena z Macdonaldem itp. Ja juz bym wolal gdyby...
więcej