Strata czasu 1/10 moze 2/10. Pogrzane jak RYS. Ostatnie polskie komedie sa beznadziejne
Niestety muszę się zgodzić [co do "Rysia" nota bene też]. Po "Ciele" oczekiwałem od pp. reżyserów czegoś ciekawszego, śmieszniejszego [a jeśli mniej śmiesznego to głębszego - głębsze to tu są tylko ze szklanek]. A dostałem film z dłużyznami [kto do cholery wpadł na pomysł żeby to miało 2 godziny prawie? 1,5h to by było za dużo], bez pomysłu na fabułę [znana z ciała metoda prezentowania akcji tu się zupełnie nie sprawdza], mało śmieszny... Liczę na to, że to wypadek przy pracy...