Żenada... Tak słabego filmu nie widziałem już bardzo dawno... Przerażające... Tylko aktorsko się broni... Trochę...
zgadzam się w 100%
kilka smiesniejszych tekstow ale nic poza tym :(
gniot i tyle, trwający jeszcze 2 godziny... matko co to ma byc? :(
Fakt, film był przynudnawy i kompletnie bezsensowny, ale w sumie w tym kraju film nie musi miec sensu, żeby się podobac
jak ci sie kraj nie podoba to wyjedź...
jak ci sie film nie podoba to nie oglądaj...
jak ci sie nie chce pisac, to nie pisz...
w dzisiejszych czasach wszedzie ci malkontenci.
To trzeba było póść na melodramat i zamartwiać się metafizyczną sferą naszej duchowości a nie na komedię, do tego na tyle inteligentną, że nie załapało się nic więcej niż proste teksty!
krytycy się znaleźli, a w życiu tylko pierdzą i narzekają, pierdzą i narzekają...
Można wysilić się troche i przeczytać o czym jest film, zobaczyć zwiastun, osoby, które krytykują Testosteron, często przywołują argument, że to komedia i do tego bezsensu. To jest dopiero infantylna wypowiedź.
"A teraz propo ów treści, której zdaje mi się po dzisiejszym obejzeniu tegoż filmu ze wogóle jej nie ma."
Więc wydaje mi się, że jesteś w błędzie, polecam link:
film.onet.pl/zwiastuny/11050,2004323,267,filmy.html
Ale ogólnie film nie jest taki jednoznaczny jak się wydaje. Proste tekst są dla prostszej częsci publiczności, ale widz wymagający może wynieść coś więcej z filmu. Warto zwracać uwagę, po co użyto tych mocnych słów?
Może ma to na celu wywołać reakcje widza na przecież kontrowersyjną sprawę, pozatym najwięcej o kobietach w negatywnym aspekcie mówią Stravos i Kelner, którzy przecież sami reprezentują moralnie dwuznaczną postawę, więc może przesłanie dosłowne tych słów nie jest tym co chce przekazać nam twórca.
Pozatym przeklinanie może dla widza polskiego jest czymś dziwnym, ale wynika to z przekłamań w tłumaczeniach filmów z zagranicy.
Wydaje się tez przerotne, że dużo osób narzeka na wulgarny język, a jednoczęsnie zachwyca się pulp fiction, w którym słowo fuck zostało użyte 265 razy (inne filmy Tarantino mają podobne wskaźniki).
źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_films_that_most_frequently_use_the_word_%22 fuck%22
Nie wydaje ci się, że Testosteron jest jednym z niewielu polskich filmów, który podejmuje uniwersalną tematykę i rozprawia się z nią niekonwencjonalnie? Dużo już było martyrologii (wiekszość filmów Wajdy, niektóre Holland) i tępych tekstów w polskich filmach (Ryś, E=mc2), nie utożsamiał bym jednak filmów wulgarnych z głupimy, bo wtedy duża część kinematografi amerykańskiej oraz niekomercyjnej europejskiej okaże się głupią z definicji.
"zaśmiać się można ale tylko z próżności i żałosności filmu."
Próżności? Żałosność? Żałosny film byłby tylko wtedy, gdyby słowa na k.. były celem i treścią filmu, a tu chyba oboje musimy się zgodzić, że tak nie jest. Jeśli nie jesteś jednak tego powien proszę zerknij na ww odnosnika.
"inteligencja filmu przemawiająca pod hasłem "pierdulta się " raczej nie przemawia," - więc chyba tylko niektóre osoby tak odebrały inteligencje filmu (jeśli coś takiego jest), chyba chodziło o przekaz. A swoją drogą sformułowanie "pierdulta się" w filmie się nie pojawiło, więc może to jednak twoja nadinterpretacja?
"dobry przykład dziecka kiczu ojca kultury masowej"
czyli twoim zdaniem Andrzej Saramonowicz i Tomasz Konecki to najwięksi przedstawiciele kultury masowej w Polsce? Dość kontrowersyjna teza, jesli weźmiesz pod uwagę fakt, że Pan Saramonowicz wyreżyserował 2 filmy, Tomasz Konecki jest "ojcem" raptem 4 filmów.
Nie twierdzę, że "Testosteron" to film bez wad, ale może w dyskusji warto podawać sensowne argumenty, a nie pojedyncze "bezsensowne" przymiotnik, bo to naprawdę nic nie wnosi...
No i twoje sofistyczne akrobacje na nic się nie zdały - ponieważ pomijasz najważniejsze rzeczy: klasę, sznyt, polot, inteligencję. Tych czterech cech film nie posiada. Wyobraź sobie, że nawet słowo "fuck" można wypowiedzieć dwojako - prymitywnie, bądź też z klasą, jak to miało miejsce 265 razy w Pulp Fiction. Widzisz - różnice są subtelne, ale jak to mawiają w Żywcu - "prawie robi wielką różnicę".
Z ciekawości sprawdziłem jakie więc filmy w naszym kraju są warte obejrzenia wg Jisevil, dla którego Testosteron, był: "przynudnawy i kompletnie bezsensowny". I okazuje się, że (filmy ulubione):
-Straszny film 2,3,4
-Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2
-Mroczne przygody Billy'ego i Mandy ("jedna z opini na temat tej bajki:
Nie które sceny są obrzydliwe . Wyjmuje gluty z nosa , pluj ,mózg mu wyjmują . A przyjaciele Billego i mandy jest wielki kościotrup.")
-Kometa nad Doliną Muminków
-Muminki
są sensowne i ciekawe:)))
to sprawdź moje.
ja uważam że testosteron to gówno do sześcianu podniesionego do kwadratu razy 25.
"to gówno do sześcianu podniesionego do kwadratu razy 25." od razu widać, że jesteś kulturalnym człowiekiem:)
Jak sam twierdzisz "humor (w Testosteronie) na poziomie oślej ławki gimnazjum - dno!"
http://www.filmweb.pl/topic/592936/Jaki+jest+ten+film+.html
Twoje poczucie humoru (z strony tytułowej uzytkownika rafau):
"Dziewczyna opalała się na łące. Pasła się tam krowa. W pewnym momencie podeszła do leżącej dziewczyny i stanęła nad nią. Ta otwiera oczy i mówi:
- Panowie, nie wszyscy na raz!" rzeczywiście bardzo wyrafinowane:))
Twoje jakże cenne komentarze (wszystkie z jednego wątku sic!, udało ci się w nim obrazić kilka osób, ja na szczęście nie miałem przyjemności jeszcze z tobą dyskutować i prawdę mówiąc nie zamierzam) - http://www.filmweb.pl/topic/592936/Jaki+jest+ten+film+.html):
-"Co za bęcwał! No do potęgi!" (o co chodzi z tą potęgą, jakieś kompleksy matematyczne:)
-"komedia dla kretynów"
-"równie nędzne jak ty" (wycieczki personalne też przecież świadczą o -wysokim poziomie kultury pana rafau ;))
-"uważaj bo niebawem okaże się że dużo twoich znajomych, a być może nawet ktoś z twojej rodziny okaże się "zacofany umysłowo" ;-))))) " rzeczywiście bardzo śmieszne
-"przypuszczam że nie tak całkiem dawno temu srałeś jeszcze w skarpetki, misiu :*"
-"słuchaj synuś:"
-"bo jesteś synu rozpaczliwy-wiesz" (aż ciśnie się na usta jakże trafny cytat z Testosteronu:"Powtarzasz się synek":)))
-"to jest cecha inteligencji właśnie, tak samo jak umiejętność czytania ze zrozumieniem i postrzegania tego i owego, ale to już zdaje się gdzieś przerabialiśmy, wielbicielu parówek ;-) " fajnie, że postrzegasz "to i owo", ale muszę cię rozczarować to nie jest cecha inteligencji, a jeśli chodzi o parówkę to naprwadę nie mam pomysłu co miałeś na myśli.
-"jesteś pół inteligentnym kmiotkiem"
-"ale jesteś za krótki synuś, pogódź się z tym i daj sobie spokój, oki? Wracaj już na farmę wypasać kozy w tej swojej canadzie, to ci zapewne świetnie idzie." znowu synuś? poszerz zasób słów!:)
-"Wiesz kolo.. ja mam cie generalnie w dupie"
-"A co ty robisz, głąbie?"
-"PS Moje wypowiedzi do ciebie nie mają być humorystyczne - mają cię wk.rwiać, tak jak ta teraz - kminisz?? Ja bowiem czerpie wtedy olbrzymią radość ;-)) - z tego, że cię wyprowadzam z równowagi emocjonalnej. Taki już ze mnie chory sadysta - wybacz." no tu ładnie siebie podsumowałeś i właśnie dlatego dyskusje z Tobą to wątpliwa przyjemność, chociaż podobają mi się filmy które masz w ulubionych, to jednak takiego chama dawno nie widziałem.
-".. ty masz mnie w d... - ok. ale nie "ludzie" - znam bowiem "ludzi" i owi "ludzie" nie podzielają twojej opinii." - sam to napisałeś więc mogą do pierwszej częsci tego zdania przytaknąć, a druga (ta o ludziach)...no cóż daj im samym ocenić...
Twoje zachowanie jest żałosne, chyba nie wiesz, że nie można publicznie obrażać ludzi. Mam nadzieje, że inni myślą podobnie, inaczej forum to zbliżyłoby się do poziomu Faktu, a wtedy nie chciałbym brać w tym udziału.
Ja nigdy nikogo pierwszy nie obraziłem - zapamiętaj to sobie, synu. Bo to jest dokładnie to, co próbowałeś dowieść swoim tutaj wyrywaniem zdań z kontekstu i tanią sofistyką. Niestety, misiu rzeczywistość jest zupełnie odwrotna, niżbyś tego chciał. Po prostu pokonuję chamów, którzy się na mnie rzucają z pianą na ustach ich własną bronią i robię to z porażającą skutecznością - i tyle w tym temacie. A ty krzysiu, z całej tej wataszki chamów i kretynów na filmwebie jesteś postacią najsmutniejszą. Wiesz czemu? Bo nie masz poczucia humoru.
nara
ach i jeszcze jedno - zablokowanie mojej wypowiedzi nic ci nie da :-) bo zamieszczę ją jeszcze raz. A jak i tą zablokują, to wkleję jeszcze raz! Jak zablokują mi konto - to se założę nowe. I tak bez końca - ze mną nie wygrasz.... obudziłeś bestię, krzysiu ;-)
Chciałbyś, żeby ci tak wywlókł na wierzch twoje żarty i potraktował je poważnie, nie? A następnie, żeby odwrócił kota ogonem i na dowód swej tezy wyrwał jeszcze kilka fragmentów twoich wypowiedzi z kontekstu. Tutaj np. w ten sposób dowodzi, że to ja jestem ten zły cham i obrażam ludzi, ale nie bądź głupi - miej swój rozum i sam zajrzyj na rzeczony wątek, a zobaczysz, że tylko się bronie i tym samym ujrzysz prawdziwą twarz KRZYSIAAAAAA........
i będziesz zmuszony się ze mną zgodzić.
Straszny film to rzecz gustu mi się podoba, a Testosteron nie. Cóż, ma prawo.
Desperado 2 lubię przez genialną grę Deppa
Mroczne przygody, no cóż... głupie, obrzydliwe i bezsensowne fakt.
A co do Muminków to kompletnie się nie zgodzę. Muminki nie są bezsensowne i nieciekawe. Określa sie je mianem bajki i fakt, ale to bajka z drugim dnem. Małym dzieciom wpaja wartości takie jak przyjaźni, ale już jako starsi odkrywają w niej drugie dno. Chociażby Buka, jako dziecko każdy sie jej bał i nie słuchał co inni bohaterowie o niej mówią, a później, po latach widzą to, że Buka w gruncie rzeczy jest bardzo nieszczęśliwa, ponieważ cokolwiek dotknie zamienia sie w bryłę lodu.
widze ze "krzys23" stał sie potencjalnym adwokatem diabła.:P
Szkoda że tak sie wypalasz w obronie twegojak sądze najbardziej umiłowanego filmu " testosteron".
A chyba gdzieś słyszalme ze gusta nie podlegają dyskusji.:P
Propo mojej wypowiedzi "pozatym dobry przykład dziecka kiczu ojca kultury masowej" chodziło mi w rzeczy samej o isotę produkcji czyli samego w sobie filmu a nie podważania kompetencji rezyserów.:) pozdrawiam pax
uuu widzę że nieźle sobie tutaj dajecie na forum.A teraz podać sobie łapki i spokój.Właśnie obejrzałem ten film, nie mogłem zobaczyć w kinie wiec wziąłem z torrentów (sic) ponieważ mieszkam w UK.Film oceniam na 6.Jak na razie,moim zdaniem film trzeba obejrzeć jeszcze raz a może i dwa aby dokładnie przeanalizować co autorzy chcą nam poprzez niego przekazać oprócz tego że mężczyżni to przepraszam za wyrażenie "dziwkarze" a kobiety są "puszczalskie".Fakt nie które dialogi są super, a gra aktorów znakomita.
Pozdrowienia dla Polski.
Obejrzeć kilka razy? A więc wskoczyć do łajna parokrotnie żeby w końcu wyłowić z niego jakąś wątpliwej jakości perełkę. A owa perełka i tak wiosny raczej nie uczyni, gdyż jak już pisałem w sąsiednim wątku - szambo nigdy nie będzie perfumerią.
Pozdrawiam UK
arcydzielem mozna nazwac Pulp Fiction a nie Testosteron
film do niczego ktorko mowiac, niczym Job :d
o booosz.. jak milo popatrzec jak niektórzy ludzie "znaja sie na kinie" ;/ film byl swietny, ale zawsze znajdzie sie grupka osob ktorej sie film nie spodoba, ale wiekszosc.. a raczej prawie wszyscy uzywaja tak wyszukanych slow typu "gniot" i pisza tak, ze poprostu szczena opada.. od razu widac ze to ludzie ktorzy sie nie znaja.. phehee xD
Ale sie plujecie wszyscy o taki badziew.... A poprostu nie moze byc tak ze kazdy ma swoje zdanie odnosnie filmu?:P
jej,jak ja nie lubie idiotów.
Co to znaczy Kryste?Chyba slyszysz jak twoi starzy tak mowia i powtarzasz.Nie ma takiego slowa,jest Chryste.
Ty wredny 10 latku