Właśnie dzisiaj byłem na nim w kinie. Jak na historię w nim zawartą jest zdecydowanie za długi. Były momenty, że często i gęsto musiałem powstrzymywać się od ziewania. Niestety wszystko co się w tym filmie dzieje wydaje się być wymuszone. Każda kolejna scena spija soki do cna wyciśnięte z poprzedniej sprawiając, że film staje się coraz bardziej jałowy. Mimo tego twórcom udało się w nim jednak coś zawrzeć. Cechuje go mnóstwo ciekawych spostrzeżeń tyczących się zarówno męskiej jak i damskiej natury-podanych w bardzo wulgarny sposób, jednakże prawdziwie. Mnie ta wulgarność nadto nie razi, a momentami nawet bawi, co w połączeniu z resztą zalet i mankamentów sprawia, że pieniędzy wydanych na kino nie żałuję.