PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=312016}
5,9 280 tys. ocen
5,9 10 1 279960
5,4 45 krytyków
Testosteron
powrót do forum filmu Testosteron

Oto opis tego filmu odzwierciedlający moje odczucia:


<http://glupi-kraj.blog.onet.pl/2,ID192284763,index.html>

ocenił(a) film na 10
meteser_2

Oj chyba nie bardzo zrozumiałaś ten film. ja jestem kobieta i kompletnie mnie nie obraził, bo zrozumiałam ironię w nim i to, że jest krytyką obu płci a nie tylko kobiet... no bo czy ci panowie byli aniołami?? (zwłaszcza kelner i jego tatuś). zreszta nie chce mi sie rozwijać tematu o czym on jeszcze jest bo i tak nie zrozumiesz. jesteś tak zbulwersowana, że nie dotrą do ciebie żadne argumenty. szkoda że nie umiałas odebrać tego filmu z dystansem. na pokazie którym ja byłam widownia byla pełna i ubawiona. dużo śmiechu i zabawy:o) widocznie mieliśmy więcej dystansu do stosunków damsko męskich i do samych siebie.

fr_ida

witaj,
primo. Metes - nastepnym razem chciala bym wiedziec,ze polecasz moj blog na jakims ogolnym forum.To formalnosc.

2. co do interlokultorki.
jakos mnie nie bawi wyzywanie kobiet od ku...rw co ktores zdanie. Caly czas twierdze,ze naprawde film to strata
a)czasu
b) pieniedzy.....dobrze ze mialam bilet za darmo i szkoda,ze stracilam go na takie cos.
c) dobrego samopoczucia i smaku

nie chodzi tu o jakies feministyczne rozckliwianie się nad babeczkami, ale jesli ktos zaluzyl na to okreslenie, nie znaczy, ze co chwile trzeba mu to przypominac. Film jest zwyczajnie wulgarny. To tak ja ze scenami rozbieranymi w filmie. Myslacy/a aktor/ka je zagra jesli jest taka rzeczywista potrzeba,a nie tylko dlatego,zeby latac z golymi cyckami przed kamera.Tak samo tu, wulgarnosc nie na mejscu, jest jej za duzo. Poza tym dluzyzny, nudy, kilka smiesznych swierdzen,a le bardziej oklepanych. Niepotrzeby watek z jakas maszyna z farbami,niepotrzebny watek braku kucharza i robienie kaszanki - smieszne chyba w tym to sama kasznaka chyba - tn slowo'kaszanka" , to samo -bieganie lewo -prawo do kibla. niepotrzebne wateczki rozmywajace sama akcje. Bo mogl powstac fajny , gleboki film o przezywaniu faceta , i nawet wtedy wlgaryzmy byly by w niewiekiej ilosci uzasadnione - bo wychodzily by ze satnu emocjonalnego bphatera. A tu takie wszytko i nic.



Podtrzymuje, ze pokazani tam faceci to dziecinni, sflustrowani popaprancy. Mam wrazenie rezyser albo nie do konca wiedzial co chce nakrecic, albo gdzies rozmyla sie wizja

A szkoda, bo ich poprzedni film byl swietny.
pozdraiwm
alsi

ocenił(a) film na 10
cisza_jak_ta

Więc sama przyznałaś że film jest satyra na oiobie płcie a nie tylko na kobiety. Co do wątku maszyny był śmieszny i chodziło tu o pokazanie w jakie pułapki wpada sztuka. W ogóle co do tych wątków, które twierdzisz, że są niepotrzebne to moim zdaniem nadawały klimat filmowi i na seansie którym ja byłam bawiły publiczność. Mnie wylgaryzmy nie raziły i nie powiedzialabym ze tak zawsze nie byly uzasadnione bo przeciez podkreslaly złą dolę biednych chłopców pokrzywdzonych niby przez kobiety;o) Gorsze rzeczy słyszę codziennie w autobusie jadąc do pracy czy mijając kogoś na ulicy.
pozdrawiam

fr_ida

witaj:)
oczywiscie,ze "satyra" ale w ".." (bo do prawdziwej satyry, to oj duzo brakuje, oj)na obie płcie - nigdy tego nie podważałam- i tak zaznaczyłam na blogu, ze film dla obu płci- babeczek bo facet jest poparpancem 0 i ech jak sie z niego posmisac i facetow bo przeciez kazda kobita to k... bo rzucila (zreszta te zachowania i reakcje sa dla obu plci tozsame) , ale czemu az tak treba wulgarnie i prymitywnie podana?????? to razi, nie sam temat, nie podejscie do niego. Literatura faktu w komicznym ujeciu???? to jak jedzenie spalonych frytek i cieszenie sie z tego:)

Twierdze dalej,ze poboczne "watki' i temaciki, naprawde były niepotrzebne, wybijały z rytmu i ciagłości nie tylko śledzenia akcji ora samego tempa filmu. Poprzedni ich film był świetny. Na "Ciele " się usmiałam.
duzo sloneczka:))
pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
cisza_jak_ta

No ja się uśmiałam i na tamtym i na tym. CIężko mi z tobą dyskutować bo po prostu rzecz gustu, tobie wylgaryzmy przeszkadzały a mi nie. Słyszę na każdym kroku więcej wulgaryzmów, które stawiane są w zdaniach jak przecinki a tu mnie jak i resztę publiczności bawiły a nie przeszkadzały i nie odczułam wcale tego, że jest ich za dużo. W ogóle to jak tak narzekasz o ich nadmiarze to sobie chyba obejrzę film jeszcze raz i sprawdze gdzie się pojawiają i czy mają uzasadnienie, bo ja nie odczułam ani znajomi, że jest ich za dużo.