Byłam na "Testosteronie" w teatrze... fajnie, że teraz powstanie o tym film. Bardzo realistyczne i krytyczne spojrzenie na kobiety, aczkolwiek niestety prawdziwe. Chętnie oglądnęłabym też wersję odwrotną - krytyczne spojrzenie na mężczyzn. Już nie mogę się doczekać premiery testosteronu :-)
Popieram C ie w 100 % ") Ja byłam na "Testosteronie" dwa razy ze szkołą. Nawet nasza drętwa pani dyrektor umierała ze śmiechu........może mało edukacyjne ale rozśmiesza do łez........czekam na film z niecierpliwością ")