Amenabar wyśmienicie mnoży w Tezie znaki zapytania w taki sposób, że do końca nie wiadomo kto jest kim. Wyśmienity film, który wciąga od pierwszych minut i utrzymuje niebywałe napięcie aż do ostatnich scen. Na dodatek bez żadnych specjalnych sztuczek, że wystarczy wspomnieć scenę z ciemnym korytarzem i paczką zapałek. Kto by pomyślał, że twórca filmu miał jedynie 24 lata, gdy go wyreżyserował. A więc nie kasa, układy, czy inne mnożące się w polskim kinie wymówki młodych twórców, lecz zwykły pomysł - liczy sie najbardziej. Amenabar pomysł miał genialny - na sam film wydał minimalne fundusze (w porównaniu z tym ile kosztowało, np. Quo Vadis) a powstał thriller - rewelacyjny na skalę światową. Nie mówiąc już o tym, że jego potencjał nie kończy się w tym miejscu, lecz dopiero zaczyna rozkwitać (Abre los Ojos, czy Inni). Parafrazując zdanie z Tezy - Dajcie widzom to, co będą chcieli ogladać!