Szczerze powiedziawszy liczyłem na coś więcej. Dobrze oddana atmosfera wieków oświecenia oraz świetnie zaprojektowane wiadomo-co. Poza tym oraz dobrą stroną techniczną projektu, nie ma w nim właściwie nic więcej. Film można streścić słowami – rodzeństwo postanawia zbadać faunę okolicznego lasu i trafia na coś, czego w książce nie ma.
Dla fanów steampunku.
2/5
Z drugiej jednak strony film z jakiegoś powodu otrzymał nagrodę LEO za scenariusz. Nie wiem co to za nagroda, nie wiem ile filmów startowało, ale to właśnie ten zwyciężył. D'moon z portalu Opium też go zresztą chwali. Może to ja się mylę?