O cholera.. Mały problem.. Jak ten film ocenić? Za samą muzykę dałbym 11/10, ale za film jako film? Wyidealizowany obraz Beatlesów, temu nie można zaprzeczyć. Dałbym 7/10, jednak muzyka jednego z najlepszych zespołów podwyższy troszkę ocenę.
Powiedzmy 9/10 i do ulubionych.
ode mnie ma 10 i również ulubiony. nawet nie siliłam się na jakąkolwiek obiektywność, bo i tak nic by z tego nie wyszło ;-)
Noo ja też wiem, że arcydzieło filmowe to może nie jest ale ogląda się go świetnie i to się liczy --->dycha :)
Ja oceniłem na 8. Też uwielbiam tę muzykę i ten dowcip, niemniej nie oznacza to, że każdy film z Beatlesami ma dostać 10-tkę, Jeśli postawimy obok siebie, dla przykładu, "Żółtą łódź podwodną", "Na pomoc" i "Wieczór po ciężkim dniu", to różnice w ocenie są nieuniknione. Gdyby miało być inaczej - wystarczyłoby do dowolnego filmu, np. "Markiza Angelica" dołączyć kilka piosenek Lennona i McCartneya i Złota Palma gwarantowana.
8/10 i ulubione :):) Ich styl bycia i poczucie humoru... dzięki takim filmom można poznać prawdziwą naturę młodych gwiazd:):) Jednocześnie jednak wydaje mi się, że film najbardziej spodoba się fanom Żuczków :D
No i mogli dodać jeszcze parę piosenek, bo niektóre się powtarzały, a zabrakło szlagierów:)
Jestem absolutnym fanem fab four wiec dałem 10 no coż nie ukrywam ze jako film arcydzieło to nie jest ale jak ktoś kocha tych czterech zacnych Panów za to co zrobili dla muzyki rozrywkowej nie bedąc przy wirtuozami instrumentów na ktorych grali no to niestety ale urokowi oglądania ich na żywo sie nie oprze poza muzyka która jest tutaj jak juz wspominałem genialna otrzymujemy ciekawy pomysł na film i spora dawkę humoru wszak każdy z nich miał specyficzny rodzaj dowcipu jakim chciał nas uraczyć w swojej twórczości ...
Jeden dzień z ich życia to dla mnie za mało chciało by sie więcej ale własnie w tym tkwi urok tegoż wspaniałego filmu :)