Uwielbiam scenę, w której chłopaki wybiegają na boisko do "can't buy me love". To takie beztroskie i cudowne, ale bardzo ulotne, bo przecież przyszłe wydarzenia w życiu beatlesów to już nie bajka. Dlatego kocham żyć tą chwilką ułudy... Can't buy me loooove, loooveeee :D

Jestem fanem Beatlesów choćby z racji pokoleniowej - ale nie tylko: w XX w. były tylko trzy wielkie. przełomy w muzyce rozrywkowej - 1) rock'n'roll (teraz określa się to jako rockabilly) z lat 50. spersonifikowany przez Presley'a - do niego byłem z młody; 2) rock reprezentowany przez Beatlesów, Animalsów i...

Byli z Liverpoolu. McCartney z porządnej rodziny, mógł robić mały biznes jak jego rodzice.
Lennon z najbardziej dramatycznym dzieciństwem, wręcz nieszczęśliwy, bez matki, ojciec zwiał,
wychowywany przez ciocię. Harrison syn Anglika i Irlandki, bardzo niedoceniony. No i Starkey,
syn samotnie wychowywany przez...

Miałem okazję być w kinie na 50 leciu. Najlepsza komedia jaką widziałem w życiu, polecam :D

tell me how did you find america? turn left at greenland! żuki kręcą moki na długo przed innymi, a lester wyświadcza im tylko przysługi stylizując na postaci z kreskówki

Cóż można napisać o filmie z ikonami XX wieku. The Beatles i wszystko jasne. Klasyk pod każdym względem A Beatlesi - prócz Ringo - nigdy nie silili się na jakieś aktorstwo, choć tutaj wszyscy wypadli świetnie. Dokument i znak czasów. W UK to arcywazny film. Cudna ponadczasowa muzyka i oglądanie czwórki Anglików co...

George uczący Shake'a golic sie maszynka:DDD

- Jak znajdujecie Ameryke?
- Od Grenlandii w lewo:P

- Jakby pan nazwal to uczesanie?
- Artur;]

- Nie, jestesmy tylko przyjaciolmi.
- Nie, jestesmy tylko przyjaciolmi.
- Czesto widuje pan ojca?
- Nie, jestesmy tylko przyjaciolmi.

aa scena z Lennonem i ta...

j.w - aczkolwiek miejscami fabuła przeciągnięta, przynudzająca. Polecam

- dowcip Beatelsów, zwłaszcza Lenona,
- powalającego dziadka
- znerwicowanego menagera
- świetne piosenki
- ostatnią scenę koncertu + obłąkany krzyk fanek
- typowy angielski dowcip ;)

Świetny film, doskonała muzyka. Można na prawdę poczuć ducha swingujących lat 60-tych. Beatlesi u szczytu sławy, pełni luzu i typowego pólnocno-angielskiego poczucia humoru. Polecam!

5/10

O cholera.. Mały problem.. Jak ten film ocenić? Za samą muzykę dałbym 11/10, ale za film jako film? Wyidealizowany obraz Beatlesów, temu nie można zaprzeczyć. Dałbym 7/10, jednak muzyka jednego z najlepszych zespołów podwyższy troszkę ocenę.
Powiedzmy 9/10 i do ulubionych.

Film jako film jest do dupy,o niczym,zero fabuły,żałosne teksty,angielskie poczucie humoru(beznadziejne),osobiście oglądałem wersie z napisami,które goniły jak szalone,gdyby nie przycisk pauza niewiele bym zdołał przeczytać.0/10.Ale to jest film z The Beatles,więc muzyka i obecność w nim legendarnych Beatlesów jest...

Członkowie legendarnego zespołu genialnie pokazali dystans do siebie. Na dodatek na CDA natrafiłem na wersję z VHS w czytaniu i tłumaczeniu Tomasza Beksińskiego.

Widziałam ten film, ale Phila nie widziałam. A bym go rozpoznała. Może ktoś tu obecnych go wyhaczył? On był w tym tłumie na dworcu kolejowym czy gdzie?

Obejrzałem z sentymentu do Beatlesów + fajne piosenki zwłaszcza moja ulubiona "A Hard Day's Night". :)

Bardzo zależy mi na obejrzeniu tego filmu, czy ktoś może wie gdzie jest dostępny? :)

Jako fanka tego zespołu nie mogłam nie obejrzeć filmów z ich udziałem. I muszę przyznać, że
bardzo polubiłam ten film. Oczywiście ze względu na The Beatles i ich piosenki, które ubóstwiam ;3

Film genialny, chociaż wg mnie bardzo dobry tylko dla fanów Beatlesów ;-)

Film ten lubię za wszystko :-)

Do pewnego stopnia tak.
Jeżeli chodzi o smutek na ekranie, w latach 60. to Brytyjczycy przejęli schedę po włoskim neorealiźmie i szkole polskiej. Ale na szczęście były też ŻUKI.

A filmy wspaniałe:
"MIŁOŚĆ I GNIEW" z Richardem Burtonem, Mary Ure i Claire...