Małżeństwo z dwójką dzieci (w roli córki 8-letnia Natalie Wood, bynajmniej nie debiutująca) przeżywa poważny kryzys m.in. na tle rozbieżnych zainteresowań. Żona uwielbia mianowicie konie, natomiast mąż-pisarz serdecznie ich nie znosi, pasjonuje się za to wojną secesyjną. Co gorsza, jest adorowany przez wielbicielki z klubów książki, co budzi coraz większą irytację małżonki, podejrzewającej romans. Historia dość błaha, na poziomie telenoweli, ale widać, że Stanwyck jest w formie i dobrze się bawi.