W stylu Omena. Warto obejrzeć. Klimat prowincji lat 50 w USA oddany przy pomocy dobrych zdjęć. Pomimo, że od początku wiadomo o co chodzi, to fabuła wciąga i film jest interesujący. Całkiem dobrze zagrany i ze świetną muzyką budującą napięcie. Dla miłośników starych horrorów - lektura obowiązkowa.