Niestety, po pierwszych 15 minutach zaliczyłam zjazd herbu PrawieZasnęłam, dalej nie było wcale lepiej. Ten film ma jedną podstawowa wadę - NIE STRASZY. Zdarzyło mi się dwa razy podskoczyć ale wywołał to raczej nagły głośny dźwięk niż wizja na ekranie. Bohaterowie tak papierowi, ze ma się w nosie co się z nimi stanie, no może z wyjątkiem psa policjantki.
Generalnie szkoda kasy na bilet, lepiej odpalić sobie wersję z Buffy albo sięgnąć po japoński oryginał.