O tym, dlaczego Amerykanie broń palną wielbią i dlaczego tak ochoczo i często zabijają się nawzajem. Podstawowym atutem "Killing of America" są bez wątpienia liczne materiały archiwalne, spośród których wiele jest wręcz unikatowych. Najciekawiej prezentuje się końcowa partia dokumentu, w której przybliża się widzowi sylwetki seryjnych morderców: dostaniemy tu m.in. urywki z procesu Teda Bundy'ego i obszerny fragment wywiadu z Edem Kemperem. Pewnym minusem jest dosyć duża rozbieżność tematyczna obrazu - twórcy przeskakują od jednego zagadnienia do następnego, podczas, gdy każde z nich mogłoby bez problemu zapełnić pozycję dwukrotnie tej długości. Mimo tego, zrealizowane na poziomie (znacznie przewyższającym wszystkie shockumentary pokroju "Faces of Death") i przynajmniej w kilku momentach nadal robi wrażenie.