Szczerze nie rozumieliście tego, że ich nie musiało nic łączyć. Tu raczej Sasuke chodziło o geny. A Sakura mimo wszystko przez trening z Tsunade zyskała to czego nikt inny (oprócz samej 5th) nie posiadał. I o to chyba w tym chodziło. Po za tym coś mi się wydaje, że musieli kogoś znaleźć dla Sasuke, a jedyną osobą wolną była właśnie Sakura. No bo jak - Hinata miała być z Naruto już od początku to było widać; Ino - w sumie nie ma jakichś specjalnych umiejętności tak naprawdę; Ten Ten - no w sumie jest sama po śmierci Neji'ego, ale nie pasuje; Temari jest z Shikamaru (było wiadomo od dłuższego czasu już); siostra Hinaty - za młoda; Karin - w sumie oprócz możliwości gryzienia jej, aby móc się uleczyć, to nie ma umiejętności... A dziewczyny poboczne.... No cóż, też jakoś nie bardzo :/
do tej pory zdążyłam polubic ich pare, i nie moge sie zgodzić, że chodziło mu tylko o umiejętności... w sumie ciagle mogla mu sie podobac, nie musial tego pokazywac. duzo osob shippowalo go razem z Karin, i trzymała sie przy tym, ze nalezy ona do mocnego klanu.
z tego co ty napisalas, zrozumialam ze mialas na mysli geny i dziecko... ech, rownie dobrze mogl wybrac Karin. tu chodzilo o cos wiecej - przeciez t7 byl dla Saska jak rodzina, wystarczy wsponniec sobie momenty SasuSaku z calej mangi i anime, raczej nie dalo sie inaczej.+ Z taką Tenten nie mial wgl kontaktu, a Karin nie byl zainteresowany.
Było kilka scen w obu seriach co pokazywało ich relacje, podobnie do ino saja(w tym wypadku widziałem 3, Jedna to jak go poznała, potem jak ją skomplementował a na końcu na ślubie Hinaty). Przykładowo jak ją ratował. Podobnie to wyglądało co relacje Vegeta bulmma.
Tak, zdaję sobie sprawę, że odpowiadam na komentarz sprzed 3 lat, ale kiedy napisałeś/aś, że Sasuke chodzi o geny to, no cóż nie mogę tego tak pozostawić. Chyba nie rozumiesz genetyki, mój drogi.
Genetyka to coś z czym się urodziliśmy, mamy to zakodowane w sobie od urodzenia. Sakura swoją umiejętność wytrenowała, więc nie jest ona dziedziczna. Jeśli już Sasek miałby się wiązać z kimś ze względu na geny to powinien wybrać Karin (bo w końcu uzumaki) albo Hinatę (bo byakugan)
Ja też się zamierzam wypowiedzieć w tym temacie. Kolega
sayahikari ma rację ale tak nie do końca moim zdaniem. Raczej chodziło o bezpieczeństwo tak jak w relacji naruto i hinata. Po co mieli sobie szukać innych kobiet dla przykrywki skoro mieli idealne kandydatki od początku i to w swojej rodzinnej wiosce. Znają je od dziecka więc im w pewien sposób ufają . Wątpię żeby sasuke który jest tak skrytą osobą szukał sobie żony dla przykrywki gdzie indziej. Bo po pierwsze nie zaufałby takiej osobie do końca a po drugie pewnie mu się nawet nie chciało skoro miał pod nosem idealną kandydatkę. Ja tego w żaden sposób nie popieram bo nie ma nic gorszego jak być z kimś tylko dla dziecka i żyć dla przykrywki i bez miłości ale to już autor moim zdaniem się sam ośmieszył tworząc tak żałosne parringi i to tylko dla kasy bo nie oszukujmy się prędzej mi kaktus na głowie wyrośnie niż uwierzę że sasuke kocha sakurę. Całe anime i mangę miał ją za przeproszeniem w dupie i co nagle zmienił do niej nastawienie? Wątpię. Zresztą autor sam sobie przeczy pokazując cały czas relacje sasuke i naruto które moim zdaniem nie są przyjacielskie i od dawna nie były. Rozumiem że nie mógł stworzyć parringu homoseksualnego bo by na nim nie zarobił no ale w takim razie po cholerę cały czas pokazuje jak sasuke i naruto sobie okazują uczucie? Przyznałby się w końcu że sasuke jest homo to nie woli sobie w kulki za przeproszeniem lecieć bo wiadomo że jakby pokazał taki związek to by stracił i dochód i poważanie wśród autorów mangi shonen którymi odbiorcami są nastoletni chłopcy a oni nie chcieliby czytać ani oglądać anime w którym dwóch facetów byłoby ze sobą w związku choćby i na odległość. Ale moim zdaniem powinien o tym pomyśleć zanim nie zdecydował się pokazać co ich łączy bo teraz te ich związki zrobione wyłącznie dla dzieci są żałosne i tak sztuczne że aż mam ochotę płakać że tym światem rządzi jedynie pieniądz i nic się innego nie liczy. O a tutaj macie ostateczny dowód na to że sasuke nie lubi kobiet i wręcz nimi gardzi od początku. https://www.youtube.com/watch?v=IN5Hz9Kvu8w . Zresztą tych dowodów jest cała masa ale bądzmy szczerzy jak ktoś ma inne zdanie i widzi miłość sasuke i sakury od początku to ja takiej osoby przekonywać nie zamierzam bo każdy ma prawo do własnego zdania ale tak na serio to gdzie wy tą rzekomą ich miłość widzicie bo jestem ciekawa? Nigdy jej nie było i nie będzie bo on jest gejem i to było od początku widać. Wiadomo autor nie mógł powiedzieć tego wprost bo oficjalnie w naruto nie ma takich osób ale widać to przecież gołym okiem. I zamiast z ludzi robić idiotów to powinien w końcu wyznać prawdę bo nie ma nic gorszego niż okłamywanie fanów dla kasy. Co do naruto i hinaty sprawa podobna do sasuke i sakury ale jednak trochę inaczej według mnie to zadośćuczynienie za śmierć kuzyna hinaty za którą naruto się obwinia i myślę że to jeden z trzech powodów tego ślubu. Drugi to przykrywka jak u sasuke a trzeci to po prostu chęć posiadania rodziny której naruto nigdy nie miał a z sasuke nigdy by jej tak na prawdę nie mógł mieć bo biologicznie to po prostu niemożliwe no a po za tym taki związek byłby piętnowany w tak małej społeczności niestety. Ale mam nadzieję że przyjdzie taki dzień gdzie autor wyzna nam prawdę bo mówi się ze nadzieja umiera ostatnia ja mam cierpliwość i czekam z utęsknieniem na ten dzień :)
hehe polecam mini uzasadnienie SasuSaku :P
http://sasusakuchannel.tumblr.com/post/107329761696/just-saying
a tu duuże, ale wartościowe:
http://sasusakuchannel.tumblr.com/post/106463293791/sasuke-being-ooc
pięknie pokazane :) zawsze wiedziałem że Sakura nie będzie z Naruto ale liczyłem że o jego względy będzie ubiegała Ino ^^ ale Ino jest z Sai bo spodobał się w tym momencie gdy Sasuke poszedl do Oro :D
ale chętnie bym oglądnął ten film "the last" a gdzie to można zobaczyć ?
już jest, ale niestety nawet nie eng
http://www.dailymotion.com/video/x2c93hf_gekijouban-naruto-the-last-2014-full-mo vie-streaming-online_shortfilms
zawiodłam się na tym filmie. SasuSaku jest ciekawe, a sam Sasuke pojawił się w filmie 2 razy, po ok 5s... cały o NaruHina, tak bardzo słodko. I ten nowy rasengan Naruto... xd
Ja napisałam uzasadnienie jeśli masz chęć to możesz przeczytać mam nadzieję że mnie nie wyśmiejesz za moją opinię no ale każdy ma prawo mieć własne zdanie i ja takie właśnie mam.
Polecam się udać do psychologa lub psychiatry jeśli toksyczny, jednostronny związek to co lubisz. Polecam Ci miłość ze stalkerem\stalkerką, lub kimś kto tobą gardzi, i woli szlajać się poza wioską niż być w domu z żoną i dzieckiem. Skoro te pary mają sens.
Więc o wiele lepszy jest związek z osobą, która bije i poniża cię na każdym kroku, mimo, że pierdyriald razy uratowałeś jej życie?
Chociaż sasusaku też nie wygląda przy tym najlepiej.
Wiesz że to bicie to jest element co najwyżej humorystyczny. Oba związki są toksyczne, byłaś \byłeś kiedyś ze Stalkerem ? Bo jak nie, to nie masz pojęcia o czym My rozmawiamy. W drugiej części nie wydaje Mi się by Naruto ktoś poniżał....ale czy my czytaliśmy tą samą Mangę ?
Ja tylko mówię że obie końcowe pary to pomyłka. Dwie kobiety które dostały swoje nagrody o których zawsze marzyły. One świata poz nimi nie widziały, to nie jest zdrowe i Kishimto powinien myśleć o takich rzeczach.
Zadam Ci pytanie, gdyby facet ignorował by Cię przez pięć lat lub dłużej, dałabyś Mu szanse bo nagle Mu się odwidziało ,a prawda jest taka że jego "gołąbek" ćwierka do innego ptaszka ? Odpowiedz szczerze. Drugie, gdy ktoś łamie Ci serce, potem grozi śmiercią, potem prawie Cię zabija, i na samym końcu jedno przepraszam załatwia dla ciebie sprawę ? Też odpowiedz szczerze. Jeśli tak, to znaczy że Kishimoto ma nową fuchę, pisanie poradników dla samotnych, pt. Ja uwieść druga połówkę.
P.S Były opinie do których się przychylam, że Sasuke nie skrzywdził Hinaty i to jedyna kobieta która pasuje do ludzi jak on. Cicha, stoickie zachowanie, kogoś takie on poszukiwał, Matkę mu przypominały takie osoby. Jasne że nie byli oni w żaden sposób przestawieni w takiej perspektywie w Mandze, ale po wojnie mógł ich Kishi spokojnie spiknąć. Sasuke nie lubi kobiet jak Sakura, Ino, Karin. On nimi otwarcie gardził w Mandze. Dlatego SakuSasu jest toksyczne i bezsensu. Z kolei Naruto nie ludzi kobiet spokojnych, opanowanych bo są dla niego nudne. To jest chodzący wulkan. Ale to tylko opinie kilku osób które czytałem i się zgadzam. Wiem jaki jest kanom, i wiem że to najgorsze możliwe zakończenie mangi jakie powstało. Kishimoto w czymś rekord osiągnął.
Nazywanie Hinaty stalkerem - dobre. Ty chyba nie wiesz kim jest prawdziwy stalker. Nigdy nie widziałam, żeby Naruto był przez nią nękany czy nachodzony. Ona tylko obserwowała jak trenował. Jeśli to jest dla ciebie stalkingiem, to równie dobrze możesz obsadzić w tej roli Minato czy Jiraiyę.
Nazywanie cię idiotą, bicie, wyśmiewanie się z ciebie z powodu bycia sierotą, a potem fałszywe wyznanie miłości. Jakbyś się poczuł gdyby dziewczyna, w której jesteś/byłeś zauroczony, kłamiąc w żywe oczy wyznaje ci "miłość" w obecności twoich przyjaciół, a potem okazuje się, że zrobiła to tylko dlatego, żebyś przestał gonić za jej niespełnioną miłością. (pominę też fakt, że Sakura myślała, że robi to on tylko dla niej, jakby Sasuke nie był jego przyjacielem czy coś lol)
To że Naruto odwzajemnił uczucia Hinaty, nie robi z niej od razu jedynej zwyciężczyni. Naruto też zakochał się w Hinacie, też jej pragnął.
Z twojego punktu widzienia, wynika też że zostanie przez Naruto Hokage jest niezdrowe, bo zawsze o tym marzył. To chyba normalne, że jak człowiek czegoś naprawdę chce to będzie o to walczył, nie ważne jak trudna będzie ta walka. Naruto został Hokage jak zawsze tego chciał, a po drodze zakochał się w Hinacie, dając tym samym jej i sobie szczęście. To jest manga. To jest shounen, manga dla nastoletnich chłopców, która ma im pokazać, że marzenia się spełniają. I nie zawsze muszą to być marzenia tylko głównego bohatera, postacie poboczne też są ważne, a że ich pragnienia się pokrywają to tym lepiej dla nich.
Ale Naruto wcale nie ignorował Hinaty. Nie był z nią w drużynie, więc nie spędzali razem tyle czasu jak T7. Nie wspominając o tym, że Hinata jest postacią poboczną, jednak i tak wiele ważnych i wręcz symbolicznych (moment kiedy Naruto zbiera krew Hinaty i obiecuje pokonać Nejiego, by ją pomścić - sr, ale NS wygląda przy tym żałośnie) interakcji zaszło między nimi. Zwłaszcza w czasie egzaminu na chuunina - to właśnie tam narodziło się dla mnie NH.
Co do twojego pytanie to NIE. Ale to nie jest sytuacja Hinaty.
W pewnej kwestii źle mnie zrozumiałeś, ja też uważam pairing SasukexSakura za kompletną pomyłkę. Ty wiesz dlaczego, więc nie będę się na ten temat rozpisywać, bo szkoda mi nerwów na Sakurę i jej toksyczną miłość.
"Sasuke nie skrzywdził Hinaty" Serio? Sasuke swoją zdradą skrzywdził całą wioskę. Przez jego ucieczkę jej przyjaciel z drużyny, ciężko ranny wylądował w szpitalu, nie wspominając, że niejednokrotnie próbował zabić jej ukochaną osobę. Może tego nie widać tak bardzo, ale to już jest coś.
Dla mnie Saskacz nie jest materiałem na męża, ojca. Zamiast zakładać rodzinę, którą i tak ma gdzieś, powinien udać się na wygnanie (jeśli już) i nikomu tyłka nie zawracać. W sumie najlepiej gdyby resztę życie spędził za kratami - po tym co zrobił głupotą jest pozwalanie temu psychopacie bezkarnie hasać po świecie (nie pojmuję Konohy, która go uniewinniła, tylko dlatego, że dres się za nim wstawił)
Kiedy Naruto powiedział, że nie lubi spokojnych kobiet? O ile pamiętam sam się jej przyznał, że lubi ludzi takich jak ona. Bs, sam Naruto nie jest już jakimś narwanym idiotą (nie zauważyłeś tego w The Last), a Hinata nie jest strachliwą myszką z dzieciństwa. Oglądając The Last czułam jak ich charaktery są bardzo podobne, jednak wciąż inne przez co uzupełniają się nawzajem. Łagodne usposobienie Hinaty udziela się Naruto, a jego otwartość pozwala JEJ się otworzyć. Było widać, że dobrze jest im w swoim towarzystwie. Dlatego wybacz, ale nie rozumiem stwierdzenia "Naruto nie lubi spokojnych osób/kobiet, bo są nudne" skoro sam obracał się w towarzystwie Kakashiego, Sasuke, Saia czy Shikamaru, których stoicyzm wcale nie odbiega od charakteru Hinaty.
Teraz ja mam dla ciebie pytanie. Co prawda nie rozumiem męskiego toku myślenia, ale czy wybrałbyś kobietę, która zdecydowała się na ciebie z braku lepszych opcji, bo jej wielka miłość do twojego wroga (oczywiście w głowie Naruto to znaczy best friend), o której truła ci latami nie mogła zaistnieć czy raczej kobietę, która podziwiała cię całe życie, jako jedyna nie patrzyła na ciebie pogardliwym wzrokiem i była gotowa niejednokrotnie oddać za ciebie życie, bo prawdziwie cię kocha? Ja osobiście wolałabym mieć ciepłego i kochającego męża niż lovelasa, który wybrał mnie bo "tylko ja zostałam".
Rozmawiamy tylko o Mandze, Last jest robione przez Studio Anime, więc dla Mnie argumenty z Last nie istnieją.
Oglądając Last oglądasz wymyślone fillery. Hinata nigdy nie była gnębiona w dzieciństwie, Naruto nigdy nie nosiła szala. To jest wymysł, ROZUMIESZ ?
Naruto obraca się w towarzystwie Shikamaru, Kiby, Choujiego. Sasuke jako dzieciak zawsze był pełen energii. Shika jest leniwy, ale nie nudny. Hinata jest stoicka, uległa. Sai ma wyprany mózg, facet uczy się na nowo żyć po śmierci Danzou.
Powiem Ci z doświadczenia bo wiem co to być ze Stalkerką. Ty masz naukową definicję stalkera, a to tak w realny życiu nie działa, są różne postępowania Stalkera. Stalker nie musi Cię nękać, może obserwować, sprawiać byś czuła się niekomfortowo. Stalkeryzm Hinaty polega na tym że czerpie ona siłę z woli Naruto W MANDZE, nie dając od siebie nic. Patrzy jak on trenuje, ale widzi też jest sam, co z tym faktem robi ? Nic. Tylko się gapi. Może przesadzam z nazwaniem ją stalkerem ,ale ona krzywdzi Naruto bo wie że cierpi, ale jej cel jest ważniejszy. Jest jednym z niewielu dzieci które widzi jak Naruto cierpi, jednak nie gada z nim, mimo że widzi jak jest traktowany. Obchodzi ją tylko to że dzięki jego upartości ona może stać się lepsza..To nie czyni ją dobra, wręcz przeciwnie.
Wiesz kogo bym wybrał pomiędzy Hinata i Sakurą jak bym musiał. Była by to ta z którą mnie coś łączy, czyli czas spędzany razem. W drugiej części Naruto nie jest źle traktowany. Ty unikasz tematu że Naruto mówi Saiowi że ją (patrz Sakurę) kocha ale nie dotrzymał obietnicy więc jej tego nie powie. Ale prawda jest taka że Kishi nigdy nie skonfrontował ani Sakury i Naruto, ani Naruto i Hinaty. I miłości w obu przypadkach w czasie magi nie ma co mówić. Ale rozwój NaruSaku w 2 części dawał pewne przesłanki gdzie to ma zmierzać.
Uważasz że obsesja Sakury o Sasuke jest zła, ale milczysz na temat obsesji jaką darzy Naruto samego Sasuke ? Ile Naruto mu wybaczył ? O tym jakoś nikt z fanów Hinaty nie wspomina, że jedyną miłość jaką w Mandze ma Naruto to Sasuke, nie Hinata i nie Sakura.
Przytaczasz argument egzaminu. Wiesz czemu Naruto chciał pomścić Hinatę ? Bo Neji nią gardził, chciał zabić, i to nie miłość jak Ty to widzisz, tylko dobre serce Naruto nie pozwoliło mu przejść obok tego obojętnie, lubił Hinatę to nie podlega dyskusji, ale nie mam mowy o miłości, chyba że Ty nie wiesz czym jest miłość. Gdyby Naji urządził tak Sasuke myślisz że reakcja Naruto była by inna ?
Gdzie Naruto zakochał się w Hinacie ? W którym momencie Mangi on się w niej zakochuje. Bo nawet jak Pain ją poniewierał, jej wyznanie miłości obeszło się bez echa. Gdyby ją kochał jak Ty to mówisz to by coś zrobił, czyż nie, pogadał o tym wyznaniu ? Gdyby ta ich miłość była tak genialnie zrobiona w Mandze, to nie było by potrzeby robienia filmu.
Sasuke nie skrzywdził Hinaty w fizyczny i mentalny sposób. Sakurę i Karin owszem, widzisz różnice ? Uciekł z wioski, najbardziej cierpiał Naruto i Sakura a inni jakoś się tym nie przejmowali tak bardzo.
Masz od groma sytuacji z Naruto i Sakurą, i je ignorujesz. Nie ma miłości ani między Hinata i Naruto, ani miedzy Sasuke i Sakurą, ani miedzy Naruto i Sakurą. W drugiej części serii Kishimoto rozwijał przyjaźń i wieź Naruto i Sakury. Jednak do miłości była daleko. Gdyby Kishi miał odwagę jak prawdziwy facet, to zakończył by "crush" Sakury na moście gdzie chciała zabić Sasuke, ale Kishi nie uczynił tego bo Sasuke musiał mieć kogoś po zakończeniu serii.
Naprawdę jesteś tak ślepa że nie widzisz że Kishimoto pozmieniał swoje pierwotne zamierzenia. Jestem pewny że gdyby nie Studio Pierrot, wydawca magi i ich naciski, zakończenie Naruto było by zupełnie inne. Ba, sam Kishimoto przyznał że wątek Hidana i Kakozu miał być zdecydowanie dłuższy ale wydawca naciskał że Sasuke musi się pojawić, to są słowa Kishimoto w jednym z wywiadów.
Zboczony pustelnik jest zboczony, jest stalkerem i się z tym nie kryje, bo kobieta którą kochał pół życia nigdy nie odwzajemniała jego uczuć, został skrzywdzony. Minato nigdy nie ignorował kobiety w której się zakochał. Gdyby Naruto naprawdę zakochał się w Hinacie jak Ty to widzisz w egzaminie z pierwszej części to był jej nie ignorował, a jak było sama wiesz.
Przeczytaj to wyznanie miłości w Kage Arc raz jeszcze. Naruto nigdy by nie uwierzył że Sakura porzuca Sasuke. Jestem zwolennikiem że część wyznania, że coś czuje do niego może być prawdą, w końcu od czasu jego powrotu spędzali ze sobą masę czasu, tak się ludzie w sobie zakochują, rozmawiając, robiąc coś razem. Dlatego nie wierze w miłość z Hinata. Ale samo wyznanie miłości przez Sakurę nic by nie dało, bo Naruto wciąż wierzył że ona kocha Sasuke. Gdyby tak kochała Sasuke, to po słowach Saia i Shikamaru nie płakała by tak bardzo o swoją obietnice i o to jak krzywdzi Naruto. W końcu jest skuą i nie ma serca, według fanówi Hinaty, więc skąd łzy ? Wydaje Mi się że w Kage Arc pierwotnym zamierzeniem Kishi było skończenie "crushu" Sakury - Sasuke, ale albo się rozmyślił, albo mu kazali. Bo wszystko na to wskazuje.
Nie rozumiesz czym jest walka. Nie wolno młodym ludziom pokazywać że należy zawsze walczyć do końca, bo nie o wszystko się powinno. Samolubne dążenie Sakury by Saske ją pokochał jest chore. Tu nie ma nic zdrowego. Niekończąca się pogoń Naruto za Sasuke jest chora. Naruto ignorował wszystko by go uratować!! Są granice. Crush Hinaty jest chory. Naruto był wszystkim czego w życiu pragnęła. Ona jest jak Sakura. Czemu kocha Naruto według Mangi ? Bo on daje jej siłę by się nie poddawać, imponuje jej jego upór! Mimo że Kiba i Shino są z nią czasy czas, ona gdy tylko pojawia się na ekranie myśli co Naruto kun powie lub pomyśli o niej. To jest zdrowe ? Walczyła z Nejim do upadłego bo Naruto kun patrzył! Ryzykowała dobro swojej drużyny podczas egzaminu pisemnego bo chciała pomóc naruto ! Kim ona według ciebie jest ? Jest samolubna, ba sama to mówi podczas walki z Painem!!Ona kocha Naruto ale nie potrafi tego powiedzieć mu aż do walki z Painem, a po walce jej wyznanie pozostaje bez odpowiedzi. Gdyby miała odrobinę godności dała by sobie z nim spokój właśnie wtedy, ale nie. Ona bez niego nie potrafi żyć, żyje dla Naruto, nie dla siebie, klanu, tylko dla Naruto. Kocha Naruto mimo że nigdy nie zapytała czy on czuje to samo(maga oczywiście), co z niej za kobieta ?
Mam do ciebie pytanie jako właśnie do faceta mam nadzieję że się na mnie nie obrazisz za to pytanie ale jestem po prostu ciekawa co myślą o tym faceci. Czy gdyby w twoim ulubionym anime pojawił się wątek homoseksualny to czy miałbyś coś przeciwko temu? Dalej byś to oglądał? Mi nie chodzi o jakiś tam seks czy pocałunki tyko wiesz o samą świadomość że dwójka facetów byłaby razem w związku choćby i na odległość. Bo przepraszam że się wtrącę w waszą dyskusję ale ja uważam sasuke za osobę homo który właśnie kocha naruto ale według mnie autor nie mógł tego pokazać bo straciłby wielu fanów a co za tym idzie pieniądze i dlatego nie zrobił tego parringu. No bo spójrzmy prawdzie w oczy owszem masz rację że obsesja naruto w stosunku do sasuke nie jest do końca normalna ale czy gdyby naruto go kochał tak jak facet kobietę to czy nie byłoby to wtedy zupełnie normalne że pragnie go uratować właśnie z miłości do niego? W anime autor cały czas pokazuje jaki oni mają do siebie stosunek i oprócz ich walki i rywalizacji można zauważyć rodzące się miedzy nimi uczucie. Bynajmniej ja je widzę jako osoba całkowicie postronna. Z nimi było najwięcej scen miłosnych . To czy istniałaby według ciebie możliwość że oni mogliby się w sobie zakochać? Ale że autor nie chce pokazać tego związku ze względów finansowych no i dlatego że straciłby poważanie wśród autorów mangi gatunku shonen czyli dla chłopców w którym raczej związki gejowskie nie występują? Bo np jest właśnie scena wyznania miłości hinaty do naruto gdzie tak jak mówisz on ją całkowicie olewa no w sumie zamienia się potem w demona no ale według mnie to raczej dlatego że no cóż jest jego przyjaciółką i zechciała mu pomóc jako jedyna i to by było na tyle. No i zobaczył jakim ona go darzy uczuciem to raczej tylko dlatego tak zareagował. Ale spójrzmy np na scenę walki naruto z orochimaru jak orochimaru mówi że chciałby zobaczyć jak naruto walczy z jego sasuke to naruto od razu wpada w taki szał że lepiej nie mówić i prawie na samym początku zmienia się w demona. Mdleje jak się dowiaduje że mają go zabić , prosi na kolanach o jego ułaskawienie jak żona prosząca o ułaskawienie męża. Jest gotowy nawet umrzeć razem z nim. Nawet w filerach wszyscy się śmieją z jego obsesji a on ma to gdzieś i cały czas w jego głowie jest tylko sasuke i nie oszukujmy się gdyby chodziło tylko o obietnicę to on by go nie szukał z taką intensywnością . Więc oto moje pytanie czy uważasz że oni mogliby się w sobie zakochać? Przecież oni mają ze sobą więcej wspólnego niż jakakolwiek inna osoba w anime. Połączyła ich samotność , podobna tragedia życiowa według mnie oni na prawdę się kochają . Sposób w jaki na siebie patrzą, jak o siebie dbają, jak chcą siebie ratować ,i to praktycznie od początku bo od walki z haku , pózniej spojrzenie sasuke w dolinie końca w pierwszej serii, pózniej w drugiej też było parę epizodów . No i w końcowych scenach sasuke nawet płacze no i według mnie on tylko przy naruto jest sobą a to chyba wystarczający dowód na miłość prawda? Zauważ on zawsze tylko naruto chciał ratować nikogo innego a nawet jeśli to tylko powierzchownie i ta ich więz to nigdy nie była przyjacielska moim zdaniem . Oni mogli być sobie przeznaczeni nawet naruto w scenie gdzie jego ojciec odchodzi mówi że może nie poszuka sobie dziewczyny podobnej do matki i patrzy na sasuke i czy to nie jest wystarczający dowód na miłość? I myślę że rodzicie naruto zaakceptowaliby taki związek czego nie można powiedzieć o rodzicach sasuke. Itachi pewnie by to zaakceptował ale jego rodzice to raczej wątpię. Wiem że ty jako chłopak pewnie nie rozumiesz takich związków ja zresztą też nie ale właśnie się zastanawiam co mogą myśleć faceci o takim związku w anime. Bo oni są głównymi odbiorcami mangi i jeśli 90% byłaby na nie to co się dziwić że tego parringu nie ma skoro nie dałoby rady na nim zarobić a wiadomo że na naruhina i sasusaku tak gdyż są to najbardziej dochodowe i opłacalne parringi gdyż większość ich chciała od początku mimo że są tak prawdziwe jak gruszki na wierzbie taka prawda.
Mnie takie wątki nie przeszkadzają. Ba, Hidan i Kakuzu są jak stare małżeństwo. W sumie jeśli ktoś by logicznie na to patrzył, to zrozumiałby że homoseksualny związek Sasuke i Naruto byłby jak najbardziej na miejscu, widząc oddanie Naruto.
Wiesz gdyby go kochał, może i to bezgraniczne oddanie miałoby sens. Choć osobiście jestem zdania że miłość nie wszystko może wybaczyć. Najbardziej nie rozumiałem tej walki na moście, gdzie Naruto był gotów porzuć marzenie bycia Hokage, jeśli nie uratuje Sasuke. Takie oddanie można tłumaczyć tylko bezgraniczną miłością.
Wiesz ich miłość na pewno miała podwaliny zbudowane już w Anime oraz mandze. Jak słusznie zauważyłeś, pewnie ze względów finansowych oraz krytycznych opinii, Kishi nie odważył się na tak drastyczny krok. Osobiście uważam że zrobienie z nich związku nie byłoby problemem. Tak bezgraniczne oddanie Naruto dla niego już o czymś świadczy. I nie przemawia do mnie tłumaczenie że jego przyjaciel. Według Mangi, ich przyjaźń trwa od sformowania drużyny 7 do porwania Sasuke. Tą manię Naruto można było tłumaczyć jak się chciało. Z kolei oziębłość Sasuke do kobiet, też nie jest do końca normalna.
To jest animie. Akceptuje wszystko co ma jakiś sens. A wiele rzeczy w Naruto ich nie ma. Jednak oddanie tych dwóch postaci względem siebie, naprawdę trąca jakimś pożądaniem niż tylko zwykłą przyjaźnią. Więc zgodzę się z tobą że mógł ich Kishi połaczyć, przynajmniej w porównaniu do Hinaty i Sakury, ich łączyło znacznie więcej.
Pozdrawiam
Zauważyłaś * jestem dziewczyną. :) Dziękuje za podzielenie się ze mną twoją opinią ,jestem z tego powodu bardzo rada że ktoś podziela moje zdanie w tej kwestii i nie obraża mnie bo moja opinia różni się od kogoś jak to miało miejsce w wielu różnych przypadkach. Nie rozumiem dlaczego ludzie nie chcą zauważyć że te dwie postacie mają ze sobą najwięcej wspólnego i że powinny być razem. Ale chyba rozumiem w czymś rzecz. Bo nie wiem czy wiesz ale ludzie ogólnie mówiąc mają pewien stereotyp osoby homoseksualnej i nie mogą pojąć że osobą homo może być osoba nie malująca się, normalnie się ubierająca, mająca zwyczajny głos bez maniery i nie gestykulująca nadmiernie. Wiesz gdyby to haku dajmy na to miał taką relacje z naruto to by mówili no przecież wiadomo że on jest gejem bo wygląda. Dla nich taka osoba musi wyglądać jak haku żeby w ogóle uwierzyli w to że jest homo. A naruto i sasuke jednak przeczą tym stereotypom no i ludzie nie chcą uwierzyć w ich związek. Nie wiem czy oglądałeś też wszystkie ovy z naruto np festiwal sportowy wioski liścia no i tam jest taka scena że sasuke wsadza naruto do tyłka sztachetę którą ma mu podać w rękę jednak wsadza mu ją w wiadome miejsce co dla mnie jest już ostatecznym dowodem na jego homo seksualność. Bo który chłopak hetero by tak zrobił? Wiadomo to filer no ale skoro coś takiego zostało pokazane no to wiadomo o czym morze świadczyć. Był jeszcze odcinek z itachim kanon gdzie sasuke jako małe dziecko które itachi trzyma na rękach nie wiem czy oglądałeś ten odcinek ta seria o itachim jest na podstawie jakiejś noweli to tam w tym odcinku sasuke reaguje płaczem i agresją jak itachi daje go do potrzymania swojej koleżance także jak dla mnie to definitywny gej i robienie z niego hetero dla kasy jest po prostu żałosne bo orientacji człowiek nie jest w stanie zmienić . Owszem ten festiwal sportowy można potraktować jako dodatek do anime i nie brać poważnie ale sory skoro w parunastu odcinkach dają takie podteksty no to sory wiadomo o czym może to świadczyć . I autor dobrze by zrobił gdyby przyznał w końcu jakiej on jest orientacji a nie ludzi robił w balona bo to nie przystoi osobie na poziomie. Ja również cię pozdrawiam i dziękuje za odp :)
Wkradła mi się literówka, zdarza się :). Tylko głupcy obrażają czyjąś opinię, każdy ma swoją, jak i swoje przekonania. Wiesz, takie wyobrażenie osoby homoseksualnej jest raczej bardzo płytkie. Miłość homoseksualna nie jest zjawiskiem XX wieku. Filozofowie greccy, często szukali miłość wśród młodzieńców, bo miłość mężczyzn uznawano za "lepszą" niż z kobietą. Jednak warto zauważyć że oni sami sobie tą miłość tłumaczyli, więc ocenianie ich dzisiejszymi poglądami nie ma sensu. Sama dobrze to zauważasz, że pewne osoby w homoseksualistach widzą tylko wyjęte z czapy stereotypy.
No akurat oglądałem, ale nie uważam że to ma element seksualny w sobie, prędzej to element prześmiewczy. No ale każdy może to interpretować jak uważa. Ja tego po prostu tak nie widziałem, ale może coś w tym jest.
Myślę że trochę to z jego bratem przeinterpretowujesz. Sasuke był zawsze bardzo zazdrosny o czas swojego brata i jako niemowlak nie lubił też być na rękach Kushiny, to też z fileru, ale to nie świadczy raczej o orientacji u niemowlaka.
Co do ostatnich dwóch zdań, zgadzam się. Kishimoto powinien jasno określić upodobania Naruto i Sasuke. Bo ich zachowania były różne względem siebie. Plus, w Boruto mimo że są ojcami i mężami, to rodzicielstwo i miłość do swych żon, średnio im wychodzi.
Pozdrowienia:)
Moim zdaniem to nieistotne czy ludzie się dobrze znają i rozmawiają razem.
Według niektórych to szanse mają tylko związki których partnerzy znali się wcześniej.
Tzn. wychodzi na to że np.Ino powinna być z Choji albo Shikamaru???
To bez sensu.O ile ciekawiej byłoby gdyby Sasuke zakochał się w Hinacie.
Po pierwsze eer
Po pierwsze Hinata jako jedna z niewielu nie uganiała się za Sasuke a głupota Sakury i Ino była nie do zniesienia.
Miła niespodzianka.
Sasuhina a nie od początku na siłę planowane Sasusaku.
Jakie to nudne i oklepane.
Dla mnie ten cały zestaw par w Naruto jest żenujący.
Może tylko Temari i Shikamaru.
Ale reszta?Porażka.