Moim zdaniem jeden z najsłabszych, ładne zdjęcia, barwy i muzyka, brak treści, wysilone dialogi, a właściwie monologi spotkanych przez bohatera osób, dłużyzny. Lista aktorów z plakatu jest napisana od końca, gwiazdy (Murray) tylko w epizodach, kilka scen, kilka zdań, ale nazwisko na plakacie jest! I bez nazwisk fani Jarmuscha pójdą na jego film, może inni będą mniej zawiedzeni niż ja. Momentami się uśmiechałem, są tzw. "smaczki", jak kolorowe garnitury i koszule, klimat miast, galerja, dziewczyna w płaszczu deszczowym, Bernal - kowboj...