Pięciu amerykańskich skurwieli z nieogolonym pułkownikiem na czele, zemstą i powiewającą amerykańską flagą w tle. Czy trzeba czegoś więcej? Może butelki łyskacza, który jest notorycznie rozbijany to o ścianę, to o czyjąś głowę w tym czymś zwanym filmem.
"The Losers" to jakaś kpina. Schemat goni schemat. Komu w ogóle chce się kręcić takie szroty? Skoro mają już scenariusz w postaci komiksu podany na tacy (nawiasem mówiąc strasznie denny) to mogli chociaż przyłożyć się do reszty filmu z należytą uwagą.
No i przyłożyli - "slow motionu" ci u nas dostatek, ale tak badziewnych rozwiązań wykorzystujących ta technikę dawno nie widziałem.
Efekty specjalne? Tak jak wyżej wymieniony "slow motion" - totalna amatorka. Sztuczne wybuchy, beznadziejne sceny walki,ale największą wisienką jest znikająca w wirze wyspa. Prawie mi zwieracze puściły ze śmiechu:D
O warstwie dialogowo-tekstowo-fabularnej szkoda gadać - co chwila złote myśli typu "Nie ruszaj mojego kapelusza", życiowe teksty o rodzinie, życiu, przyszłości. Zwroty akcji też niczego sobie - kobieta manipulantka, zdrajca wśród przyjaciół - tego jeszcze nie było:)
Daję 3/10 bo muzyka miejscami przyzwoita i kolorystyka całkiem w porządku.
Może byłoby więcej, ale Chris Evans swoją wątpliwą osobą i gra aktorską mocno ciągnie film w dół.
Obejrzał taki pseudokrytyk piracki film w wątłej jakości bo dobrej nie ma w necie i błyszczy. Ciekawa prowokacja... Film owszem nie jest super ale to jest kino komercyjne i takie właśnie ma być, żeby się podobało 99% oglądających, stąd wysoka ocena. Spodziewałeś się efektów na miare Transformers ?? No to popatrz na budżet (Transformers2 200 mln a Losers 25 mln więc to prawie niskobudżetowa produkcja jak na realia Hollywood) Więc następnym razem zostaw dla siebie tę krytykę. Tle w temacie.
P.S. Dłeś oceny kilku filmom których jeszcze u nas w Polsce nie było xD więc po co się wypowiadać na jakiś temat skoro oglądałeś coś w domu na 19-calowym monitorku w jakości DVDSCR albo R5??
Oho, zaczyna się:)
Po pierwsze - co ma jakość obrazu do jakości filmu? Czy ja piszę, że film do dupy bo oraz nie tego, dźwięk się rwie itp. Nie, oceniam to co widzę, a widzę totalną kupę.
Po drugie - co ma budżet do jakości filmu. Pamiętasz "Cube"? Jaki miał budżet? Parę/paredziesiąt tysięcy baksów? A jeśli chodzi o efekty specjalne i ogólnie jakość, bije na głowę "Losersów"
Po trzecie - niskobudżetówki rzadko kiedy bywają w pełni komercyjne i jak sama nazwa wskazuje nie trafiają do tak ogromnej populacji ludzkiej jak wielkie megahity, więc porównanie do "Transformersów" jest kiepskie.
To, że zjebałem (a i to nie do końca) nędzny film na którym ty dostałeś erekcji nie czyni mnie żadnym pseudokrytykiem, i nie wytykaj mi oglądania R5 na 19 calowym monitorku bo logicznie rzecz biorąc sam tak robisz.
Erekcji do dostaje Twoja mama na widok buraków cukrowych. Co do oglądania owszem robię tak z tym że w FullHD i na 22 calach z filtracją obrazu i dźwięku, co nie znaczy ze nie chodzę do kina, ale to nie jest ważne. W tym co napisałem nie chodzi o to by Ci marny człowieku ubliżyć, tylko o to że tworzysz w tym momencie prowokacje na którą ja sam dałem się złapać. Są gusta i guściki, ja lubię zabawne filmy bez szału w fabule bo kino to dla mnie rozrywka. Są filmy poważne i mniej poważne. Temu dałem ocenę 7 bo na taką zasługuje, dla mnie jest dobry i popatrz po komentarzach że chyba wielu ludziom też. Tak więc proponuję zakończyć ten temat bo tylko mnie wk.rwisz udającymi inteligentne, tekstami o erekcji. "Koniec imprezy, Dziękuje do widzenia.."
W sumie racja. Po takim ("Erekcji do dostaje Twoja mama na widok buraków cukrowych") wejściu raczej niewiele można od ciebie oczekiwać.
R5 czy DVDSCR 22 calowy FullHD i czym tam jeszcze się pochwaliłeś raczej nie pomoże, ale widocznie sokole oko z ciebie skoro dostrzegasz różnicę. Zresztą skąd możesz wiedzieć jaki mam monitor i czy być może nie taki sam jak twój potężny sprzęcior.
To nie prowokacja tylko moja osobista opinia na temat filmu. To, że nie pokrywa się z ocenami i komentarzami pod filmem od razu ma oznaczać, że jestem marnym człowieczkiem? Skoro twierdzisz, że wszystko co jest niezgodne z twoimi wytycznymi jest prowokacją to proponuję udać się na jakieś badania, bo to wstęp do poważnych zaburzeń.
I nie udaję inteligentnych tekstów tylko piszę racjonalnie i z zachowaniem zdrowego rozsądku, ale skoro tak emocjonalnie do tego podchodzisz to moja uwaga na temat erekcji była chyba dosyć trafna:)
Nie można się wiele spodziewać po takim wejściu hm. Oceniasz kogoś za 'wejście' a sam nazywasz aktorów skurwielami... mogę wiedzieć co oni ci zrobili ? Za co im tak ubliżasz? w życiu ci nie wyszło i musisz napinać się na forum? ogarnij się.
proponuję, żebyś zapoznał się w słowniku wyrazów obcych z definicją słowa "ironia" ewentualnie nabrał trochę dystansu do moich wypowiedzi. celowo użyłem słowa "skurwiele" a nie "amerykańskie madafaki" bo...tak mi się zachciało:) twoje oburzenie może uratować tylko fakt, że pochodzisz z porządnej rodziny w której co niedzielę na obiad jest rosół na stole, a słowo "dupek" jest obrazą wszelkiej moralności i świętości należy za nie sczeznąć w piekle, ale w taki wypadku nawet nie ma sensu prowadzić z tobą dyskusji.
dla Ciebie zasługuje na 7/10.. dla niego 3/10... są gusta i guściki.. napisał co mu się nie podobało więc Twój komentarz zbędny.. "nie chodzi o to by Ci marny człowieku ubliżyć" w tym zdaniu już mu ubliżyłeś i w pierwszym również (to o jego matce) więc wykluczyłes sam swoją wypowiedź... Tobie się spodobał, jemu nie i napisał co o tym filmie myśli i co jemu się nie podobało a Ty go "atakujesz" slowami, że jak to można było dać 3/10.. zastanów się i miej szacunek dla innych, którzy o danym filmie mają inne zdanie niż Twoje.. ode mnie ten film ma 4/10.. i co też mnie zje...sz? bo niższą ocenę od Twojej dałem?
Zgadzam się w pełni z Tobą alczyk 2 i z każdym, kto wystawia temu
tekturowemu(takie mam skojarzenie) i arcyprzewidywalnemu filmowi niską
ocenę to na prawdę jest strata czasu szkoda tych 25 milionów czy ile oni na
to wydali.
ale sie spiales na ten film. przeciez nie mial to byc lowca jeleni tylko rozrywka dla mas. jak bylem maly to uwielbialem takie filmy- teraz ogladam je z nudow a moze sentymentu. sceny walk nie byly najgorsze a niektore dialogi nawet zabawne.z wyspa troche przesadzili ale co tam. film lekki i przyjemny. czasu nie zmarnowalem. ogolnie zmierzam do tego ze sam pomysl na film jest przewidywalny a zanim zaczalem go ogladac to wiedzialem czego moge sie spodziewac. zakladam ze tez cos o tym filmie wiedziales przed obejrzeniem a jednak zaciekawil cie na tyle ze to zrobiles. dajac 3 troche tracisz hipokryzja- takie moje zdanie. i wyluzuj troche bo cisnienie ci kiedys skoczy i zawalu dostaniesz a zdrowie przeciez najwazniejsze :]
byłam na tym filmie wczoraj. Jesli ci się nie podobał. - to widoczenie sam nie wiesz jakie rodzaje filmów lubisz. Film jest i śmieszny, i ma akcję. Ja, osobiście, lubię takie filmy. Ale to moje zdanie.
Mi sie film bardzo podobał, ani razu nie właczylem na nim mózgu, rozrywka od początku do końca, a widać ze film dokładnie taki miał być. Dałbym 7 ale jak takia niska ocena to dam 8 ;) Pozdro dla wszystkich kłótliwych gimnazjalistów ;)
możesz mi zdradzić przyjacielu sposób w jaki odgadłeś mój wiek? czyżby po wyłączeniu mózgu uaktywniały się w tobie jakieś nadludzkie umiejętności?
kurna dla mnie dobry film czyli 8/10 wszystko oka oprócz końcowej sceny ze szpitalem i tego jak te osiłki dorwały Maxa :) reszta gut ! ;)
film niezly, a ta scena na koniec ze szpitalem jest ok- niespodziewany happy end.
Zgadzam się z autorem postu - ten film jest żenujący - ilość absurdów i idiotyzmów jakie się w nim znalazły jest nie do zaakceptowania nawet jak na tak lekkie, rozrywkowe kino akcji; w dodatku idiotyczne dialogi, słaba gra większości aktorów, no i te zatrzymania akcji....
Też popieram ocenę autora tematu. Bardzo słaby, rozczarowujący film, nawet jak na niewielkie wymagania jakie wobec niego miałem.
Kiepawa fabuła, słabe aktorstwo, technicznie/wizualnie nieciekawie, całość niczym nie zauroczyła, a raczej zmęczyła mnie mocno.
Jak wyczytałem w jakiejś recenzji - "Team B" czyli "Drużyna B" ;)
Niegroźne filmidła na niskim poziomie niżej nie oceniam
3/10
Spoko film. Miał pecha pojawiając sie prawie w tym samym czasie co A-team ale jakos potrafi sam się bronić.
No i oczywiście Zoe Saldana!!! Gorąca z niej laseczka nieważne czy czarna czy niebieska;)
Nie chce mi się czytać tego wszystkiego powyżej całego tego obrażania itd. W dupie mam kto jakie filmy woli, jakbym miał czytać te wszystkie pseudorecenzje to żadnego filmu bym nie obejrzał oprócz "Transpotting", "Wszystko o mojej matce" i "Rejs". Ludzie wyluzujcie wreszcie czas odstawić klasyki i przestać porównywać wszystko do nich. Oglądam mnóstwo filmów (większość w kinie i w dvdripie ale ostatnio jak "The Losers" w HD na 42 calaku - do tego ziomka z góry - tak ma znaczenie!) i powiem że film jest godny obejrzenia. To czysta rozrywka. Jeśli podobały Ci się "Zabójcza broń", "Transporter", "Dzielnica 13", "Pozdrowienia z Paryża" czy ostatni także świetny film ROZRYWKOWY "Cop Out" to polecam "The Losers". TYLKO W HD!!! Jest w nim wszystko dobra akcja, fajne sceny, uszczypliwy lecz nie prymitywny humor. Drużyny-A jeszcze nie widziałem ale nie sądzę by była lepsza...chociażby dlatego że jest karykaturą serialu pod tym samym tytułem:) Także szanowny widzu olej wywody tych wszystkim koneserów kina...to tylko 1,5h ale obiecuję że zabawa będzie przednia!
Widzę , że ta tendencja na filmwebie nieprzerwanie trwa:
ten jest mądrzejszy kto lepiej udowodni, że film jest pusty, bez przesłania, nic nie wnosi nowego, powtarza schematy, tandetna fabuła, nie realistyczny, prymitywny itp itd
to po co k*rwa to oglądacie ?!?!
ograniczcie się do tych 50 filmów w historii, które są jedyne w swoim rodzaju i mają niesamowite wartości artystyczne i oglądajcie je w kółko !!!
szkoda waszego czasu na oglądanie tych wszystkich wg Was gówien, szkoda czasu na pisaniu tych komentarzy, a i szkoda czasu na pokazywanie jacyś cie to nie zajebiści bo daliście nie więcej niż 3, ponieważ film nie dorównuje Waszemu wysokiemu intelektowi.
jak ktoś z Was nakręci choć w połowie taką szmirę jaką krytykujecie to może wtedy jego opinia i komentarz będą miały jakiekolwiek znaczenie.
TYLE NA TEMAT
jaki agresor - ile palców połamałeś tłukąc w klawiaturę?:)
pytasz po co oglądać gówna? po to misiu kolorowy, żeby mieć materiał porównawczy do wystawienia pozytywnej opinii innemu filmowi z gatunku lub tez nie który na to zasługuje.
Ciężko w to uwierzyć, ale chadzają po tym padole ludzie którym twój ulubiony film może się nie spodobać i co gorsza będą mieli ochotę napisać o tym post na forum, dlatego wyjmij głowę z tyłka przestań odstawiać wiochę na lewo i prawo.
Za co wysoka ocena? Za lekkosc, strzelanie, wybuchy, laska, gadki Ludzkiej Pochodni, zarty. Obejrzalem, wrazenia ok, nie byl to wysokiej jakosci hit ale te 2h nie byly tak stracone jak Clash of Titans. Lekkie kino akcji, widocznie preferujesz inny gatunek filmowy skoro ci nie podszedl.
Ludzie powinni oceniać filmy w ich kategoriach. Jeśli porównamy ten film do innych tego typu filmów akcji, to jest całkiem ok. Ale jeśli ktos porównuje do np. Skazanych na Shawshank to wiadomo że można zjechać praktycznie każdy film.
Scena z wyspą była świetna - aż się obudziłem. i widzisz... nawet dupa Ci się zaśmiała... tylko nie wiem która ;)
Po całym dniu ciężkiej umysłowej pracy miałem ochotę sobie zlasować mózg najzwyklejszą rozwałką a nie słuchać Bóg wie jakich dialogów... albo co gorsza myśleć o fabule. 6/10 Dlatego widzisz... w zależności od nastroju, chęci, kondycji psychicznej, nastawienia... każdy oczekuje w danym czasie czegoś innego - w myśl zasady jeden lubi jak mu nogi śmierdzą inny kapustę kiszoną.
zasada brzmiała nieco inaczej: "jeden lubi zapach róż, drugi jak mu nogi śmierdzą" , ale wiadomo o co chodzi:)
Scenariusz i gra aktorska są słabe. Nie podobało mi się robienie clonneya na siłę, ale mimo wszystko film oglądało mi się dobrze. Dałem 7/10
Twój poziom albo raczej jego brak: " Prawie mi zwieracze puściły ze śmiechu:D"
Koniec kropka.
Tak. Wcale się nie dziwię, bo człowiek, który słucha tylko i wyłącznie muzykę klasyczną (możesz mieć z tym problem więc przytoczę kilka nazwisk Mozarta, Beethovena, Czajkowskiego...), czytuje ty;lko i wyłącznie Homera, Shakespeare'a, twórczość Dantego Alighieri, Mickiewicza, Słowackiego, Kapuścińskiego.... ogląda filmy a raczej uważa za filmy tylko i wyłącznie tylko filmy typu: La Strada, 1900: człowiek legenda, Ben Hur, Jesus Christ Superstar, Lot nad kukułczym gniazdem (choć i tak nie wiem czy to nie chłam) to posługujesz się dziwnym językiem.
Nie samym chlebem człowiek żyje. Cieszę się jednak twoim szczęściem, że się nie zesrałeś.
po "tylko i wyłącznie" miał być dwukropek. Zawsze babcia powtarzała mi: nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. także nie odpowiem Ci na Twoje pytanie, które jest wręcz pytaniem niewymagającym odpowiedzi.
Egoiści.... I zapomniałem, o czym był film...
A tak! O amerykańskich komandosach w przebraniu... Nie, zaraz... Nie pamiętam...
A oglądałem go 10 min temu o_O! I to by chyba było tyle merytorycznej treści.
Skupcie się na tym co zobaczyliście, a nie na markowaniu znikomych rozmiarów "definicji" Waszej męskości. Będzie miło ;)