Bardzo ciekawy "film". Można zobaczyć jak wygląda codzienne życie Fenriza i Nocturno; poznać przyrodę i miasto w Norwegii; do tego trochę rehearsali Darkthrone... polecam zapoznać się z tym.
Ciekawy, klimatyczny, oryginalny. Gratka szczególnie dla fanów norweskiego black metalu i nie tylko.
Widzę, że Nocturno Culto coraz częściej wychodzi ze swojego lasu. Pierwsze Dark Thrones and Black Flags z Darkthronem, potem ciekawy projekt z Sarke - Vorunah i jeszcze ten film. Robi i gra bez skrępowania to co lubi i co najważniejsze wychodzi mu to przekonywająco, bez tej żałosnej ortodoksyjnej bufonady, którą otacza się coraz więcej black metalowych zespołów.
Też lubię ten film, trudno mi opisać właściwie co w nim lubię, ale lubię.
.. i Carl-Michael Eide jeszcze chodził