Doskonałe kino Sci-Fi bazujące na doskonałych efektach i ciekawym "realnym" scenariuszu. Zapada w pamięć przez dopracowanie całości, która w tamtych latach czasem pozostawiała wiele do życzenia.
Mamy tu prostą historię która rysuje się tak ...
Trzęsienie ziemi w Salton Sea uwalnia hordę prehistorycznych monstrów. Po ich odkryciu, oficer marynarki wojennej oraz kilku naukowców próbują je powstrzymać, lecz te uciekają do systemu kanałów California's Imperial Valley i terroryzują ludność.
Mamy tu typową budowę napięcia w stylu monster movie, lecz kiedy potwór się pojawia naprawdę wygląda doskonale a fizyka jego ruchów iście mistrzowska.
Owe mostrum przypomina troszkę to z początku dzieła RODAN z 1956 roku.
Jego wygląd i sposób poruszania się dają satysfakcje widzowi nawet po latach.
Nie ukrywając cały urok monster movies to sceny kiedy potwór zaczyna siać zniszczenie, a tu mamy doskonałe efekty które wciągają.
Polecam.