Na wiele absurdów przymknąłem oko, ale scena w której wybijają całą załogę furgonetki, a nie są w stanie ściągnąć trytytki z rąk (czy tam przestrzelić jak łby strażnikom) i jadą na ściecie z perspektywą kilkuset lat katuszy, to juz za dużo.
A co to takiego, ta trytytka??