Netflix bije rekordy w kreceniu nisko budżetowych gniotów, ale to coś przekracza wszelkie możliwe granice dziadostwa. Nie do wiary, że taka aktorka, zagrała w tak koszmarnym filmie. Rzadko oglądam Netflixa właśnie z powodu jego "specyficznych" produkcji kręconych w garażu, z budżetu gminy. Wydawało się, że ten będzie inny, prawdzie Holywood, a wyszło jak większość, Bangladesz !!!