Parę fajnych scen akcji ale brak tego "czegoś" co powinno mieć dobre kino i po 30 minutach oglądałem byle skończyć. I druga wada to niewykorzystany potencjał. Po za tym film wygląda jak produkcja typu - prosto na dvd.
Ja też się dziwię, że z dobrego pomysłu nie udało się zrobić dobrego filmu. Muzyka beznadziejna, sposób kręcenia i kolory takie jakieś nie do końca udane, nie jestem ekspertką, ale współczesne filmy zwykle jednak wyglądają lepiej. Dziwne dźwięki podkładane pod każdy ruch topora. W końcówce Londyn nagle wymiera, nie ma przechodniów, samochodów, policji, a potem wszyscy pojawiają się jednocześnie. Dużo małych, niby nieistotnych minusów, które razem jednak składają się na wielki minus sporo obniżający ocenę. Wolałabym obejrzeć pięć razy Nieśmiertelnego, który mimo lat ciągle ma w sobie pewien urok, niż ten film jeszcze raz.