Zac Hobson budzi się pewnego dnia i spostrzega, że jest jedynym człowiekiem na Ziemi. Po pewnym czasie spotyka jednak innych ludzi - Joanne i Api, którzy przeżyli "apokalipsę". Zac próbując dowiedzieć co się stało podejrzewa, że rządowy eksperyment, z którym był związany ma coś wspólnego ze zniknięciem wszystkich ludzi. Kłopoty zaczynają dopiero wtedy, gdy Zac i Api walczą o Joanne.
Jeden człowiek jako ostatni żyjący na Ziemi. Ale jak się później okazuje nie do końca. W pewnym aspekcie trochę podobne do I Am Legend lub choćby do Robinsona Crusoe. Ogólnie bardzo dobry, choć można się czepić nieco samego warsztatu technicznego, ale w tym przypadku nie jest on już taki istotny...
Takich filmów już nie kręcą. Niesamowicie piękne zdjęcia i kadry. Obłędna muzyka. Scenariusz
prostu i dobrze poprowadzony. Film trzyma w napięciu mimo braku akcji. Sam film daje do
myślenia. Dla mnie, jak i dla pozostałych fanów SF pozycja bardzo dobra. Ocena 8/10 (4)
To bardzo dobry film. Dzięki nie podaniu wszystkiego wprost, na tacy, film zyskuje na tajmniczości. To dobrze zrobiony film, który może nasunąć wiele refleksji o naszym istnieniu, o wiele więcej niż te, które zaraz zapodam.
[a teraz mogą być spojlery]
Ja ten film odczytuje głównie jako studium głównego bohatera i...
Dla tych, którzy film widzieli, ale im mało - zapraszam do obejrzenia i podjęcia dyskusji:
https://www.youtube.com/watch?v=KnKkhDgfcSI
Trochę gadki typowo nerdowej, trochę zagłębiania się w szczegóły, nawet polecenie jednego dobrego filmu, którego można uznać za protoplastę "Quiet Earth". Wszystko to w kontekście i...