Pomijając także kilka innych błędów (np. śnieg w jednej ze scen)...Jedna scena wybitnie mnie raziła:
Dlaczego Ucok i Bejo nie zastrzelili Ramy tak jak to zrobili z Bangunem i jak to chcieli zrobić z Eką? Wzięli go do samochodu, nie związując, nie wstrzykując nic a Rama doszedł do siebie i zaczął demolkę. Poza tym przymykam na resztę oko, bo chciałem pooglądać sobie dobre kopanie po ryju. Rewelacyjna scena w kiblu więziennym i na spacerniaku. :)