że postanowili zrobić drugą część. na mojo podają tylko kasę z rynku amerykańskiego.
Tyle, że wyszli mocno na plus więc dlaczego znowu nie zainwestować parę milionów i zgarnąć kilkaset procent?
Nie wyszli mocno na plus tylko troche na plus. Weź pod uwage, że poza budżetem masz jeszcze koszty marketingu i z każdego biletu masz 50%, a czasem 25% zależnie od rynku.
@norbar, gdyby tak było, to 85% filmów była wtopą finansową.
4,1 mln miał z USA i 5,8 mln z dvd (wg. the-numbers), wg mnie budżet to 5-10 mln. Nie ma żadnych statystyk ile zarobił na świecie, ale można wywnioskować, że musiał zarobić około 50-60 mln. Gdzieś czytałem, że film był większym sukcesem niż Tom yum goong (obrońca), a on zarobił ponad 43 mln przy 5,7 mln budżecie.
Nie nie byłoby ale blisko 50% jest. Biznes filmowy to troche jak wizyta w kasynie z ta róznica, że studia maja te 51% wygranych.
A 60mln na całym świecie? Zobacz ile na prawde zrobił na BO Mojo:
http://boxofficemojo.com/movies/?page=intl&id=raid.htm
To nawet 10mln nie jest.
A Protector pierwsza część zarobiła 15 milionów $.
43mln globanlnego BO to jest BARDZO dużo i filmy nieanglojęzyczne bardzo sporadycznie zarabiaja tyle chyba, że pochodzą z bardzo dużego rynku nieanglojezycznego gdzie robi się połowe kasy typu Japonia, Indie, Chiny, Korea, UK, Francja, Niemcy, Rosja.
A i jak film kosztował 5.7mln i zarobił 43mln to zdajesz sobie sprawe, że nie zarobił 37mln? Bo w kraju macierzystym dzielisz to przez 2, w krajach gdzie są dystrybutorzy, którzy kupili to masz jeszcze mniejszy % zależny od umowy.
Pamiętaj, że bardzo mało filmów wychodzi na zielone po samym kinie ale to nie szkodzi bo do sprzedania są prawa DVD, VOD, Pay TV, FREE TV, na pokłady samolotów i jeszcze pare mniejszych deali.
Źle mnie zrozumiałeś! Doskonale wiem, że bilety to przychód nie zysk. Przyjęło się, że film jest opłacalny gdy zyski z kin przyniosą 200% budżetu, co nie jest prawdą. Inna masz ilość kopii filmów między Robocopem, a Tajemnica Filomeny. Tak samo jak inny masz marketing tych dwóch filmów.
Nie sugerował bym się Mojo w produkcjach poza usa, bo zazwyczaj nie jest ono dokładnie uzupełniane, jak w przypadku Protectora (mojo - 27 mln, the-numbers 43 mln + 13 mln z video).
Na mojo nie masz np. wyników z rodzimego kraju Indonezji, Polski, Kanady, Japonii, Chin (chodzi mi o ląd nie H-K.), Ameryki Łacińskiej, Korei Płd, Indii. Jeśli chodzi o mnie to nie zobaczyłbym Raida w kinie, gdyby nie przypadek, bo reklamy tego filmu w Polsce po prostu nie było.
Wiem, że film wychodzi czasem lepiej na dvd itd. niż na kinie.
Budżet Raidu to 1,1 mln $ wg. Kinomaniaka i wg. Wikipedii.
USA i Kanadzie zarobił ponoć 4,1 mln$, na świecie 15,5 mln $, natomiast w Indonezji obejrzało go 250 tys osób.
Na oko można stwierdzić, że film zarobił więcej niż marne 4 bańki, inaczej nie robili by sequela tylko cieszyli się, że wyszło jak wyszło.
Nie zgodzę się z Tobą, żę 49% filmów wychodzi na -. Co najwyżej 25%
No to nie jest prawdą. Zyski z kin muszą wynieść 400% budżetu, czesto więcej. 200% budżetu to jest w kraju macierzystym. Weź pod uwage , ze kina w wielu krajach w pierwszych tygodniach dziela sie z dystrybutorami 50/50. Czyli już żeby dystrybutorzy mieli kase za licencje to musza 2x tyle zarobic w lokalnym BO. Potem część kasy z licencji dystrybutor odaje producentom - to tez nie jest tak, ze oddaje 3/4 tego co zarobił ale nawet w tak absurdalnym przypadku to jest Ponad 200%.
Poniżej 200% to by było chyba tylko wtedy jakby kina mniejszy procent dla siebie brały i jakby nikt na marketing nie wydawał.
jest gdzieś jakaś strona/artykuł/cokolwiek, gdzie to można sprawdzić, co napisałeś?
Regularnie mozesz czytać blogi i strony branżowe i tam masz to info - variety, wrap, deadline, thr ew. poznaj kogos z branży bo to jakies tajemne tajemnice nie sa.
Zreszta co jest nielogicznego/nieprawdopodobnego w tym co pisze? W zasadzie kwestionować możesz tylko split z kiniarzami.
Muszę poczytać.
Jeżeli tak by było jak piszesz, nielogiczne jest to że ludzie w to inwestują tak dużo i tak często, skoro mają najwyżej 49% szansy na sukces. Większą szanse mają na giełdzie nie znając się na rynku, niż w biznesie filmowym. Dlatego jest to dla mnie nieprawdopodobne.
Nie mogę się kłócić z Tobą, bo nie mam takiej wiedzy. Jednakże poczytam, po sprawdzam i dopiero wtedy wrócę do rozmowy.
Na giełdzie tez sukces jest pozorny.
A w filmy inwestuja firmy, które inwestuja w wiele filmów. Dlatego teraz studia przechodza na wielkie blockbustery. 2 filmy sie wywala, 2 zarobia ale jeden z nich zarobi tyle, ze firma jest kilkaset baniek do przodu. To nie chodzi o to by wygrywać często tylko raz na jakis czas ale na prawde solidnie
No tak!, czytając to co napisałeś to nie ma innej możliwości niż produkcja 3 filmów z których jeden z nich rekompensuje możliwe straty dwóch poprzednich. Porównanie do kasyna jest jak najbardziej adekwatne!
Pozorny tak samo jak branża filmowa.
Zobacz najwieksze filmy np. disneya ostatnich lat. Miałes mega sukcesy ale miałeś np. Lone Ranger. Z Samolotów tez nie byli bardzo zadowoleni. Pewnie na czysto wyjdą z merchandisingiem. Z tym 51% przesadzilem ale pewnie 2/3 to lepsza proporcja. Jest bardzo dużo filmów, które są ledwo na czarnym.
fox np. ma 3 slabe filmy w 2013 wzgledem budzetu wiec pewnie mniejszy % sukcesów maja.
Jeśli chodzi o Disney to akurat jest to moim zdaniem największy ewenement w BO.Oj zaliczyli wtopę z Lone Ranger prawie identyczna jak rok wcześniej z John Carter. Z Samolotami wydaje mi się że byli nie zadowoleni, bo spodziewali się wyników jak z Autami, ale jak na spin-off nie poszło mu źle. Na merchandisingu na pewno dobrze zarobili, patrząc na sprzedaż video 59 mln. Jednak i tak wyniki z filmów Marvela podnosi im niebotycznie dochody.
No fox nie miał najlepszego roku, w zasadzie uratowała ich współpraca z DWA no i Wolverine.
dlaczego? Jeśli chodzi o franczyzę to wyszedł bardzo dobrze, jeśli chodzi o produkcję foxa w 2013 roku to był ich jeden z najlepszych produkcji.
tylko zapomina się o rynku dvd. box office tego nie uwzględnia a to też milionowe zyski.
Miliony ludzi nie przekladaja sie na miliony w BO. Masz pewnie racje i pewnie z tego i z uk sie głownie zwrocil. Nie watpie, ze jest na plus ale dojna krowa ala Medicus, Snowpiercer czy Niemozliwe gdzie w krajach macierzystych film robil absurdalne wyniki to to nie jest.
film był kręcony w indonezji więc koszty produkcji były też dużo niższe niż te 5 milionów dolarów.
Koszty produkcji są znane, jedne źródła podaja 2mln, drugie 1,1mln. Chodzi bardziej o koszty dystrybucji. Film zarobił. Nie przecze, pewnie wiecej na DVD i VOD bo to dobre rynki na takie filmy. W kinie druga częśc lepiej pewnie zrobi.