że ten sam aktor zagra ponownie w drugiej części. jego brata bliźniaka czy co
Właśnie o co chodzi z nim? Czyżby nie mieli już aktorów i wcisnęli tego samego pod inną postacią? Przyznam szczerzę, że przez połowę filmu byłem przekonany, że to jakimś cudem Mad Dog przeżył i w końcu rozpozna Ramę i wyda go Uco.
SPOJLERY!!!
Też w pierwszej chwili pomyślałem, że jakimś cudem Mad Dog przeżył, ale po tym, co zrobił mu główny bohater z krtanią w jedynce, to dopiero byłoby przegięcie:)
Tak naprawdę to jest zupełnie inna, autonomiczna postać (specjalnie nawet ucharakteryzowano go na bezdomnego, aby odróżniał się od Wściekłego Psa). Myślę, że rzeczywiście fani chcieli jego powrotu. Poza tym, to, co ten niepozorny z wyglądu gość wyrabia ze swoim ciałem, jest nie-do-podrobienia i tak wytrenowanych jak on specjalistów od walki wręcz nie ma zbyt wielu w Indonezji (tu mogę się mylić - po prostu gdybam). Dochodzi do tego jeszcze fakt, że gość pracował już z ekipą filmową, więc to również ułatwia współpracę i skraca czas realizacji filmu. Ale...spójrzcie na Dziołchę Z Młotkami - na pół roku przed realizacją filmu zaczęła trenować silkat, bo wcześniej w ogóle nie miała do czynienia ze sztukami walki, a na ekranie wymiatała (póki nie spotkała Iko Uwaisa, który indonezyjskie wu-chu trenował trochę dłużej heh;-)
KONIEC SPOJLERÓW!!!
A sam obraz...wymiata. Czapki z głów, kłaniam się w pas, takie kino chcę oglądać. Ode mnie 9/10 i dodaję do ulubionych. Nie wiem czy dwójka jest lepsza od części pierwszej (z pewnością jest bardziej brutalna i krwawa a także ma bardziej rozbudowany scenariusz), wiem za to jedno - jest to godny następca Serbuan maut. I jeszcze jedno - obraz trwał 2,5 godziny a ja, w momencie pojawienia się liter końcowych, byłem szczerze zawiedziony...że już się skończył...