Obejrzałem go przed chwilą i taki sobie był. Chciałem mu dać z 6, bo przecież nie był straszny. Ale później wszedłem w dodatki na płycie i było tam te wideo Sadako, więc włączyłem je, a tu pojawia się ostrzeżenie, że oni nie ponoszą odpowiedzialności za skutki obejrzenia :D. Trochę się zastanawiałem czy to włączyć, więc chyba jednak był straszny. Jakby zadzwonił telefon, to bym chyba padł :).
Nie wiem jakie dodatki masz na myśli, bo nie miałam oryginalnego DVD tylko jakieś z gazety, ale pewnego razu natrafiłam na jedną stronę po japońsku poświęconą Kręgom i były tam różne materiały odnośnie produkcji filmu. Otóż te materiały, to reportaże, większość dotyczyła pracy przy kręceniu. Był też jeden filmik na temat legend japońskich, podobno historia Sadako jest zakorzeniona właśnie w jednej z nich. Sądzę, że ostrzeżenie jest tylko po to by "nakręcić" widza. Podobne było przy wersji amerykańskiej, brzmiało "Nie oglądaj tego." Jeśli odważysz się obejrzeć te dodatki, napisz co na nich było. Sama jestem ciekawa ;)
No ja nie traktuje tego poważnie. Nie wierzyłem w to, że jak to obejrzę, to coś się stanie. Po prostu jakoś tak się zawahałem ;). Tak jak z chodzeniem do łazienki po horrorze, niby wiesz, że nic się nie stanie, ale jakiś strach zawsze jest.
Do mnie zadzwonili, jakieś 10 minut po obejrzeniu... Kolega z akademika, przez telefoniczną sieć wewnętrzną- z którym też oglądałem, a on po powrocie do swego pokoju postanowił zrobić sobie ze mnie jaja. Siedzę, a tu głuchy telefon. Skurczybyk, mało się nie zesrałem ze strachu :(.
Haha . Też mam płytę z tymi dodatkami . Nawet ich nie oglądałam . Czas najwyższy odświeżyć sobie pamięć : ) Pozdrawiam :)