Film jest średni - to fakt.Ani specjalnie dowcipny, ani inteligentny, ani porywający.Ale najbardziej zaskakuje mnie w recenzjach to, jak wszyscy zachwycają się nad inteligencją i geniuszem głównego bohatera.Czy nikt nie widzi,że jest to człowiek bez skrupułów, brnący po trupach do celu i zdradzający przyjaciół?Każdy tylko zachwyca się kasą jaką zarobił i zdobytą popularnością.Czy nikogo nie porusza nielojalność i nieuczciwość?
A może w dzisiejszych czasach takie wartości już nie mają dla ludzi znaczenia?
Może przyjaźń to konto na facebooku ?
Myślę że o tym właśnie jest ten film - o cenie jaką musiał zapłacić główny bohater żeby osiągnąć tak ogromy sukces. O tym że często zmuszeni jesteśmy wybierać pomiędzy przyjaźnią, uczciwością a pieniędzmi. Stając przed taki wyborem większość wybierze pieniądze... Żyjemy w świecie pozorów, kultu tzw. sukcesu, walki o pozycję w stadzie. Prawdziwych przyjaźni jest zaskakująco niewiele - bo zwyczajnie niewielu potrafi być dla kogoś przyjacielem. Żyjemy w świecie ludzi samotnych, ludzi których nie stać na prawdziwą przyjaźń, za to mających po 200 "przyjaciół" na facebooku. Nie stać nas na rezygnację z gry pozorów, gry w którą wszyscy grają.
gówno postawił bohater!
a na pewno nie został tak przedstawiony
miał gdzieś całą przyjaźń od samego początku