jak psie odchody....Żałosny nerd-miliarderek...Wszyscy prawie masturbują sie fejsbukiem a
mnie to wisi.....Filmik żałosny........
jak cały Fincher a tak na marginesie php'owcy w informatyce to najniższa półka intelektualna a nie żadne geniusze
Dzięki tym "php'owcom" mogłeś napisać ten swój durny komentarz na tej stronie...
Nie przenoś swojej niechęci do Portalu na film o nim, to dwie inne sprawy. Wiele osób ma z tym problem.
w ocenie filmu kierowalem sie tylko filmem.............przegadanym, bez napiecia, fabuly, pseudo-dramatem sadowym..........nudnym jak olej z flakiem. Co do portalu to inna bajka. Czy on cos genialnego zrobil ten Z.? Wycwaniakowal lalusi z Harvardu...a pomysl KAZDY internauta mial w glowie, tylko nie mial jezyka czy skryptow w glowie.
Popieram autora i nie oceniam tego filmu przez pryzmat Facebooka- sam mam tam konto i podoba mi się ten portal, ale film jest nudny i niczym się nie wyróżnia i jego wygrana będzie krzywdą dla wybitnego kina do jakiego zalicza się Incepcja i Wyspa tajemnic.
Filmu niestety nie ciągnie żaden wątek, który mógłby sprawić, że TSN mógłby wejść na wyższy poziom. Poza tym bohaterowie są bardzo płascy a sama historia- idzie do przodu ale nic nowego nie wnosi. Film równie dobrze mógłby mieć 30 minut długości. Co z tego, że opowiada o takich rzeczach jak ambicja, brak umiejętności życia w społeczeństwie, chęć akceptacji . To są tylko wyświechtane hasła i nie czynią filmu wielkim. Żeby film był wielki to musi być jakaś historia, która zaciekawi widza a The Social Network tego nie robi i jest niemiłosiernie przewidywalny.
W ogóle w szoku byłem jak się wczoraj dowiedziałem, że ten film to główny kandydat do Oskarów. Nigdy jakoś szczególnie nie interesowało mnie jaki film wygrywa ale Oskar najwyraźniej zamienia się w jakieś MTV awards skoro ostatnimi filmami jakie wygrywały były Slumdog, The Hurt Locker a teraz najprawdopodobniej The Social Network, najprawdopodobniej jeden z najsłabszych filmów Finchera. Zresztą, mam wrażenie, że w tej akademii to spiskują jacyś pseudofachowcy, chcący obniżyć prestiż Oskarów i zniechęcić jak największą grupę kinomanów, robiąc im na złość i rok do roku wręczając nagrody filmom, które z prawdziwą sztuką nie mają nic wspólnego.
Mam takie same odczucia jak Ty. Nastawiłam się, że TSN będzie filmem wybitnym-jak bardzo się myliłam. Slumdog i The Hurt Locker może nie są takimi złymi filmami, ale na główną nagrodę nie zasłużyły. Poza tym to naprawdę smutne, że najbardziej poważani krytycy uznają TSN-przeciętny film w ładnym opakowaniu- za arcydzieło. Pewnie znowu spędzę noc przed telewizorem oglądając galę i znowu się zawiodę.
Co to jest przeciętny film w ładnym opakowaniu? The social network jest bardzo dobrze zrobiony. Po prostu. Nie, nie jest "arcydziełem", i w ogóle uważam, że to słowo powinno zniknąć ze słownika. podobnie jak "genialny". Widziałem wiele doskonałych filmów, ale żadnego genialnego. To nie jest właściwa droga komentowania filmów, podobne jak nie należy mówić, bo tak Cię zrozumiałem - że film jest czymś w rodzaju niepotrzebnej otoczki dla treści.
http://podtytulem.blogspot.com/