aby nakręcił film o powstaniu filmwebu. Ciekawe czego dowiedzielibyśmy się. Zapewne byłoby o tym, iż powstanie portalu było inspisrowane rosyjskimi służbami na czele z domniemanym Olinem, miało służyć powrotowi do polityki imperialnej Rosji poprzez lobbowanie rosyjskich filmów, a Putin miał zostać przedstawiony jako twórca na miarę Kurosawy czy Felliniego. Wszystko oczywiście w tle nadużyć werów, którzy na wybiórczej weryfikacji dorobili się majątków i teraz żyją gdzieś w ju.es.ej.
:D świetny pomysł na scenariusz, tylko radzę zgłoś od razu copyright, bo ktoś może zacząć realizować podobny film;)
Nie wiem czy mogę, ponieważ część historii jest oparta o świat wykreowany przez pana prezesa. Stworzył go z rozmachem godnym Tolkiena.